Najbliższy rywal: Śląsk Wrocław

06
maj

W ramach 32. kolejki Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice zagra przed własną publicznością ze Śląskiem Wrocław. Początek rywalizacji przy Okrzei 20 zaplanowano na 15:30. To trzecie starcie Niebiesko-Czerwonych z dwukrotnym mistrzem Polski w obecnych rozgrywkach.

Na inaugurację zmagań w grupie spadkowej najbliższy rywal Piasta przegrał na swoim stadionie z Górnikiem Łęczna. Po porażce z Zielono-Czarnymi, wrocławianie spadli w ligowej tabeli na dwunaste miejsce. Podopieczni Jana Urbana mają na swoim koncie 17 punktów, czyli tylko jeden więcej niż zdobyli do tej pory Niebiesko-Czerwoni. Po podziale różnice między poszczególnymi zespołami nie są duże, więc ewentualne zwycięstwo jednej z drużyn znacznie przybliży ją do utrzymania w Lotto Ekstraklasie.

W tym sezonie Piast zmierzył się ze Śląskiem dwukrotnie. Po raz pierwszy gliwiczanie zagrali z wrocławską drużyną 26 września. W spotkaniu 10. kolejki Niebiesko-Czerwoni zremisowali przy Okrzei 1-1. Bramki w tym meczu padły dopiero w końcówcowym fragmencie rywalizacji. Najpierw Kamil Biliński skutecznie wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu Heberta, a chwilę później wynik rywalizacji ustalił - nie kto inny jak - Hebert, który jednocześnie zrehabilitował się za wcześniejsze przewinienie.

W rewanżu lepsi okazali się piłkarze Piasta, którzy na Stadionie Miejskim we Wrocławiu pokonali Śląsk 4-3. Niekwestionowanym bohaterem tego meczu był Gerard Badia, który zdobył trzy bramki oraz zanotował asystę przy trafieniu Urosa Koruna. Dla Hiszpana był to pierwszy hattrick w karierze. W drużynie gospodarzy z dobrej strony zaprezentował się Robert Pich, który strzelił dwa gole. Warto także wspomnieć, że po końcowym gwizdku sędziego Szymona Marciniaka doszło do przepychanek między piłkarzami, które zakończyły się trzema meczami dyskwalifikacji dla Heberta oraz Łukasza Madeja.

W kadrze Śląska jest wielu utalentowanych piłkarzy. Trener Jan Urban ma do swojej dyspozycji m.in. takich graczy jak: Ryota Morioka, Kamil Biliński, Sito Riera czy wspomniany wcześniej Robert Pich. Godny odnotowania jest wyczyn Piotra Celebana. Kapitan wrocławian rozegrał w tym sezonie wszystkie mecze. Mało tego - do tej pory nie opuścił ani jednej minuty. Jest jedynym zawodnikiem z pola spośród wszystkich występujących w Lotto Ekstraklasie, który tego dokonał.

Patrząc na przebieg dwóch ostatnich spotkań Piasta ze Śląskiem można wywnioskować, że sobotni mecz będzie równie emocjonujący i zacięty. Obie drużyny potrzebują punktów, więc nikt nie będzie odstawiał nogi i każdy z zawodników będzie walczył na sto procent.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA