Na początek tradycyjnie ... z Cracovią

12
lip

Na inaugurację poprzednich rozgrywek Ekstraklasy Niebiesko-Czerwoni zagrali na wyjeździe z Cracovią. W tym roku pierwszy mecz Piasta również odbędzie się na stadionie Pasów. Do tej pory gliwiczanie zmierzyli się z krakowskim zespołem 16 razy. Jak przebiegały te spotkania i która z drużyn ma na swoim koncie więcej zwycięstw? Odpowiedź na te i inne pytania znajduje się w poniższym artykule.

Ciekawostką od której wypadałoby zacząć jest fakt, że na siedem sezonów (wliczony został sezon 2017/18), w których Piast grał w Ekstraklasie aż sześć razy zaczynał lub kończył rozgrywki meczami z Cracovią. Nie inaczej jest teraz. Ale od początku...

9 sierpnia 2008 roku zapadł w pamięci wszystkich kibiców Piasta nie bez przyczyny. To właśnie tego dnia Niebiesko-Czerwoni rozegrali swój pierwszy historyczny mecz na boiskach najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Pierwszym rywalem gliwiczan była Cracovia.

Ten dzień okazał się szczęśliwy także z innego powodu. W swoim debiutanckim spotkaniu piłkarze Piasta pokonali bowiem swoich rywali. Niebiesko-Czerwoni pod wodzą Marka Wleciałowskiego wygrali z Cracovią 2-0 po bramkach Krzysztofa Kukulskiego oraz Pawła Gamli. Na murawie stadionu w Wodzisławiu Śląskim w barwach Piasta zagrali m.in. tacy piłkarze jak Jarosław Kaszowski, Lumir Sedlacek, Mirosław Widuch czy Mariusz Muszalik.

W kolejnych spotkaniach z Cracovią Niebiesko-Czerwonym wiodło się nieco gorzej. W rewanżowym starciu w sezonie 2008/2009 Piast przegrał 0-1. W następnych rozgrywkach gliwiczanie również minimalnie ulegli Pasom, przegrywając 2-3 w Krakowie oraz 0-1 w Gliwicach na zakończenie ligowej kampanii. Tą drugą porażką pożegnali się z najwyższą klasą rozgrywkową na dwa lata.

Po dwóch sezonach spędzonych w 1. lidze Piast wrócił do Ekstraklasy, natomiast Cracovia nie zdołała się utrzymać i spadła z ligi.

W kolejnym sezonie Pasy wróciły już do najwyższej klasy rozgrywkowej, a sezon rozpoczęły starciem z ... Piastem. Pierwszy mecz po powrocie nie zakończył się dla nich najlepiej. Niebiesko-Czerwoni wygrali bowiem 3-2, a jednym z bohaterów okazał się Damian Zbozień. Prawy obrońca zdobył wówczas dwie bramki, które zadecydowały o końcowym zwycięstwie gliwiczan. To spotkanie dobrze pamięta Radosław Murawski, który na murawie stadionu przy ul. Kałuży pojawił się w 69. minucie rywalizacji. Warto także dodać, że na ławce rezerwowych siedział wówczas Jakub Szmatuła.

Ten mecz był początkiem dobrej serii Piasta w pojedynkach z Cracovią. W 16. kolejce sezonu 2013/14 Niebiesko-Czerwoni, co prawda zremisowali z Pasami, ale kolejne dwa spotkania zakończyły się ich wysokimi zwycięstwami. Pierwsze miało miejsce jeszcze w tych samych rozgrywkach gliwiczanie rozgromili krakowski zespół aż 5-1. Po dwa gole strzelili wtedy Ruben Jurado oraz Kamil Wilczek, a jedno trafienie dołożył Wojciech Kędziora.

W dziewiątej serii gier następnego sezonu Piast ponownie okazał się lepszy i wygrał 4-2, a do siatki trafiali Bartosz Szeliga, Gerard Badia, Ruben Jurado oraz Kamil Wilczek, który tamte rozgrywki zakończył z tytułem króla strzelców Ekstraklasy.

Pozostałe spotkania z Cracovią w sezonie 2014/15 nie były już tak udane dla Niebiesko-Czerwonych, którzy dwukrotnie przegrali z krakowianami. W 24. kolejce 1-3, a na zakończenie ligowych zmagań 0-3.

Kolejne rozgrywki to wyjazdowe zwycięstwo Piasta (2-1) oraz dwa domowe remisy (2-2, 1-1). Sezon 2015/16 jest jedynym, w którym oba zespoły nie spotkały się ani na inaugurację, ani na zakończenie ligowej kampanii. Los zdecydował jednak, że Niebiesko-Czerwoni zmierzyli się z Cracovią w pierwszym meczu rundy finałowej.

W poprzednim sezonie gliwiczanie ponownie zagrali z Pasami trzy razy. W pierwszej serii gier przegrali 1-5, ale w kolejnych spotkaniach było już lepiej. W 16. kolejce był remis 2-2, a na zakończenie rozgrywek Niebiesko-Czerwoni wygrali 1-0 po bramce Macieja Jankowskiego.

Podsumowując, na boiskach Ekstraklasy Piast spotkał z Cracovią 16 razy. Oba zespoły wygrały po sześć meczów, a cztery z nich zakończyły się podziałem punktów. Bilans bramkowy wynosi 27-28 na korzyść krakowian.

Szansa na poprawienie statystyk już w najbliższą sobotę o godzinie 18:00.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA