"Moja przygoda z piłką" - Tomasz Podgórski
W kolejnym odcinku "Mojej przygody z piłką" skupiamy się na sylwetce wychowanka i kapitana niebiesko-czerwonych, Tomasza Podgórskiego. Zapraszamy do lektury.
Tomasz Podgórski urodził się 28 lat temu w Gliwicach. Od samego początku swojej kariery związany jest z zespołem z Okrzei. Z drużyną Piasta przechodził praktycznie wszystkie szczeble kariery, otrzymując w końcu zaszczytną rolę kapitana, obecnie wyrastając również na czołowego strzelca zespołu.
Pierwszy trening
- Mój pierwszy trening miał miejsce na starym boisku przy ulicy Mewy. Trafiłem tam wspólnie z kilkoma kolegami ze Szkoły Podstawowej nr 23 do grupy trenera Dawida Cholewy, który prowadził moją grupę wiekową.
Trener, któremu wiele zawdzięczam
- Z całą pewnością jest to Dawid Cholewa, któremu wiele zawdzięczam. To właśnie on miał duży wpływ to jakim jestem teraz piłkarzem i poniekąd także człowiekiem. Ma on bowiem świetne podejście do młodych ludzi i doskonale wie czego może od nich wymagać.
Reprezentacja
- Reprezentacja kojarzy mi się z grupami młodzieżowymi w których grałem. Na dzień dzisiejszy wydaje mi się, że przymiarki mojej osoby do pierwszej reprezentacji są zbyt wczesne. W reprezentacji powinni grać zawodnicy, którzy swoją formę utrzymują przez kilka sezonów. Ja w tym momencie nie myślę o tym, staram się grać jak najlepiej w klubie a od oceny mojej gry są inni.
O grze w innym klubie
- Takie są koleje losu piłkarza i niczego nie można wykluczyć. Jednak ja o tym obecnie zupełnie nie myślę. Mam ważny jeszcze przez kilka lat kontrakt z klubem, gramy w najwyższej klasie rozgrywkowej przed wspaniałymi kibicami. Dla wychowanka nie można sobie nic lepszego wymarzyć.
Kapitan-przywódca
- Wiadomo, że rolą kapitana jest pobudzić zespół. Jednak ja nie jestem typem zawodnika, który na boisku pokrzykuje na kolegów. W drużynie mamy bowiem więcej doświadczonych zawodników i odpowiedzialność się rozkłada, ponieważ każdy z nas chce w danym spotkaniu zrobić jak najwięcej dla zespołu.
Piłkarski idol
- Z lat młodzieńczych Zinedine Zidane a obecnie to Andres Iniesta z Barcelony.
Ulubiony klub zagraniczny
Barcelona ta z lat 90-tych m.in. ze Stoiczkowem.
Piłkarski pseudonim
- Od samego początku „Podgór”.
Jak rodowity Gliwiczanin ocenia szkolenie młodych piłkarzy
- Z pewnością będzie się zmieniać. Podstawowy problem to baza treningowa dla młodzieży. Poprawiło się w tej kwestii wiele ale jeszcze dużo brakuje do doskonałości aby zachęcić młodych ludzi do uprawiania sportu. W przypadku Piasta z pewnością nasza gra w Ekstraklasie, fajny, nowoczesny stadion to jakaś zachęta dla tych młodych ludzi.
Stałe fragmenty gry
- Z całą pewnością w czasie treningu nie da się udoskonalić wszystkich elementów gry. Nie ukrywam, że zostaje po treningach aby oddać pewną określoną liczbę strzałów, ponieważ wszystko trzeba cały czas ulepszać.
Rytuały piłkarskie
- Przed meczem lubię aby wszystko było wykonane o stałych godzinach i tak jak mam zaplanowane. Nie lubię jak ktoś przed meczem to zaburza czy zmienia kolejność czynności, które mam już ustalone bo mnie osobiście to dekoncentruje.
Słowo do kibiców
- Serdecznie zapraszam wszystkich na spotkania przy Okrzei. Wiadomo, że warunki atmosferyczne nie są jeszcze najlepsze ale miejmy nadzieję, że będą się poprawiac. Przed nami teraz trzy spotkania z topowymi drużynami bo po Jagiellonii przyjadą do Gliwic Lech, Legia i Śląsk więc z pewnością doping fanów nam będzie bardzo potrzebny.
Bartłomiej Szura