Milewski: Wyszarpaliśmy trzy punkty!

11
sie

- Wyszarpaliśmy te trzy punkty. Są one bardzo cenne, szczególnie po tym nie do końca udanym początku. Szanujemy je i będziemy walczyć dalej - przyznał Sebastian Milewski po spotkaniu z ŁKS-em Łódź.

ŁKS postawił bardzo ciężkie warunki. Jak trudny był to mecz w twojej ocenie?

- Nie patrzyliśmy na to czy to beniaminek. Wiedzieliśmy z kim przyjdzie nam grać, mieliśmy okazję obejrzeć kilka meczów w ich wykonaniu i zdawaliśmy sobie sprawę z tego, jak wymagający jest to przeciwnik. Przygotowaliśmy się mentalnie na to starcie, a z przebiegu spotkania było widać, jak było ciężko. Wywalczyliśmy, wręcz wyszarpaliśmy te punkty i z tego się bardzo cieszymy. Udało nam się przełamać na tym trudnym terenie.

Ciężko było też ze względu na mnogość starć i pojedynków. Zgodzisz się, że była to bardzo zacięta rywalizacja?
- Dokładnie, zdarzają się takie mecze. Nie brakowało pojedynków i zagrożeń ze strony przeciwnika, dlatego tym bardziej cieszymy się z tego, że wyszliśmy z tego obronną ręką.

Spodziewaliście się tego, że to będzie tak intensywne i otwarte spotkanie?
- Warunki były równe dla wszystkich. Zgadzam się, że mecz był bardzo otwarty, było bardzo dużo sytuacji. Myślę, że ta rywalizacja mogła się podobać kibicom, ale nas cieszy wygrana i fakt, że trzy punkty jadą do Gliwic.

Mecz z ŁKS-em był twoim debiutem w Piaście w rozgrywkach ekstraklasy. Jak opisałbyś swój występ?
- Nie chciałbym siebie oceniać. Swój pierwszy mecz miałem przy okazji Superpucharu, ale można powiedzieć, że nie do końca byłem wtedy sobą. To było tylko takie spotkanie na przetarcie i poznanie trochę zespołu. Po tym czasie mogłem ponownie się pokazać publiczności i z tego się cieszę.

To pierwsza wygrana Piasta w tym sezonie. Jak cenne dla was jest to zwycięstwo?
- Bardzo cenne, szczególnie po tym nie do końca udanym początku. Uskrzydla i pomaga. Szanujemy te trzy punkty i będziemy walczyć dalej.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA