Milewski: Chcę spłacić kredyt zaufania
- Postaram się jak najlepiej spłacić kredyt zaufania, którym mnie obdarzono. Akurat po mnie zdecydował się sięgnąć Piast Gliwice, aktualny Mistrz Polski. Bardzo się cieszę, że tak się stało. Postaram się sprostać oczekiwaniom - obiecał Sebastian Milewski, który od nowego sezonu będzie występował w Piaście Gliwice
Co dla młodego zawodnika oznacza transfer do aktualnego Mistrza Polski?
- Dołączenie do drużyny mistrza Polski traktuję w kategorii wyróżnienia i dużej szansy. Postaram się jak najlepiej spłacić kredyt zaufania, którym mnie obdarzono. Na rynku jest wielu młodych piłkarzy, ale to po mnie Piast zdecydował się sięgnąć. Bardzo cieszę się, że tak się stało. Postaram się sprostać oczekiwaniom.
Jakie masz cele na najbliższy okres?
- Od samego początku chciałbym pokazać się z jak najlepszej strony, szybko przejść proces aklimatyzacji. Po zaadoptowaniu się będę dawał z siebie jak najwięcej, aby dać powody trenerowi, aby na mnie stawiał.
Jak przedstawiłbyś się kibicom i nowym kolegom z szatni?
- Nie chciałbym się reklamować i wolałbym, żeby każdy sam wyrobił sobie opinię na mój temat. Chciałbym pokazać się jak najlepiej grając w piłkę. Występuję na środku pomocy i jestem dość młodym zawodnikiem. Na początku byłem skoncentrowany na grze w destrukcji, żeby tylko odebrać piłkę i zagrać ją do przodu, aby ofensywni piłkarze z tego skorzystali. Z czasem chciałem jednak odgrywać większą rolę i być bardziej aktywny w ofensywie. Zrobiłem postęp w tym elemencie, dlatego chciałbym dołożyć cegiełkę od siebie w konstruowaniu akcji.
Jak wyglądały twoje pierwsze kroki w zawodowej piłce.
- Zaczynałem w Mławiance Mława, a wieku siedemnastu lat rozpocząłem swoją przygodę w seniorach Legionovii Legionowo. Grałem tam na poziomie drugiej ligi. Na początku 2017 roku przeszedłem do Zagłębia Sosnowiec, które występowało wówczas na zapleczu ekstraklasy, więc też był to dla mnie awans sportowy. Reprezentowałem barwy tego klubu przez dwa i pół roku. Zrobiliśmy awans do Ekstraklasy, ale niestety ostatni sezon był gorszy w naszym wykonaniu i nie zdołaliśmy się utrzymać. Teraz przyszedł czas na kolejne wyzwania, jakim będą występy w Piaście Gliwice.
Jak wyglądało twoje przejście do Piasta?
- Kiedy tylko dowiedziałem się o zainteresowaniu ze strony Piasta, bardzo się ucieszyłem. Mój kontrakt w Sosnowcu się kończył i kiedy przyszła propozycja z Gliwic, to nie było dłuższej chwili zastanowienia i od razu przeszliśmy do rozmów. Wszystko przebiegło szybko i sprawnie.
Zdążyłeś już coś zobaczyć? Mógłbyś ocenić działanie struktur klubu, stadion czy miasto?
- Mam bardzo przyjemne odczucia. Na razie nie mogę zbyt wiele powiedzieć, ale miałem okazję chwilę czasu spędzić na mieście, która wygląda bardzo atrakcyjnie, jest ładne i zadbane. Myślę, że będę chciał mieszkać właśnie w Gliwicach.
Wspomniałeś o zaciągnięciu pewnego kredytu zaufania, a fakt przed jakimi wyzwaniami stoi obecnie Piast powoduje u ciebie stres?
- Na pewno będę się starał pokazać się jak najlepiej na boisku oraz korzystnie zaaklimatyzować się w klubie. Postawa Piasta w końcówce poprzedniego sezonu bardzo mi zaimponowała. Wydaje mi się, że oczekiwania względem klubu będą teraz większe, dlatego postaram się wznieść na swoje wyżyny, aby dać jak najwięcej drużynie. Moim celem na najbliższy czas jest szybkie wkomponowanie się do zespołu.
W poprzednim sezonie na środku pomocy w Piaście grali Patryk Dziczek, Tom Hateley, Tomasz Jodłowiec i Patryk Sokołowski. Jak się czujesz przed rywalizacją o skład z takimi zawodnikami?
- Patryka Dziczka znam z występów w reprezentacji młodzieżowej, a z pozostałych z boisk Ekstraklasy. Przyszedłem tutaj walczyć i podjąć rywalizację o skład, dlatego tak to będzie wyglądało. Nikt nie przechodzi do klubu, żeby siedzieć na ławce, każdy będzie ciężko trenował, żeby występować w meczach.
Od tego sezonu wchodzi przepis o obowiązkowej obecności na boisku co najmniej jednego młodzieżowca. Opierasz na tym swoją szansę gry czy bardziej umiejętnościami chciałbym zasłużyć sobie na grę?
- Ten przepis to bez wątpienia przywilej dla młodych zawodników. Łapię się jeszcze w tych widełkach wiekowych, ale nie chciałbym grać wyłącznie przez ten wymóg. Na występy chciałbym zasłużyć swoją postawą na boisku i treningach.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA