Medialny przegląd rywala: Śląsk Wrocław

11
kwi
Dziennikarze zapowiadają ten mecz jako starcie dwóch wiosennych "rozczarowań ". Zarówno Piast, jak i Śląsk - po bardzo dobrej jesieni - w rundzie rewanżowej zawodzą.  Jednocześnie pada pytania - która z tych drużyn przełamie niefortunną passę? 
 
Śląsk Wrocław na wiosnę zgromadził tylko pięć punktów - pięć razy zremisował i dwa razy przegrał, dlatego we Wrocłąwiu liczą na powtórkę z jesieni (3:0 dla Śląska). Mimo, że Śląsk w 2015 jeszcze nie wygrał, wrocławianie nadal zajmują bardzo wysokie, czwarte miejsce z dużą szansą na podium.  
 
"Opuścić przyłbicę i podbić Gliwice" zapowiada oficjalny portal drużyny Śląska. Ciekawe, ale Trener Pawłowski przed meczem powiedział, że to właśnie Piast „ma ciśnienie na wynik”, co jest szansą dla jego zespołu. Wniosek jest prosty - obydwa zespoły zrobią dzisiaj wszystko, aby wygrać, co zapowiada arcyciekawy pojedynek. 
 
Jak wygląda bilans spotkań Piasta ze Śląskiem? Na dwadzieścia osiem meczów tych drużyn dwanaście wygrał  Śląsk, a siedem przegrał. Remis padł w dziewięciu spotkaniach - statystyki zatem przemawiają na korzyść gości.  
 
Kolejny powód do zadowolenia Śląska to fakt, że wrocławianie dziś nie będą mieli żadnych problemów kadrowych i w Gliwicach zagrają w optymalnym składzie.
 
Pawłowski zauważył, że gliwiccy obrońcy są wysocy ale mało zwrotni. Czy będzie próbował atakować niskimi i szybkimi graczami? Nie, bo to może się obrócić przeciwko jego zespołowi. -„My już mamy zespół poniżej średniej w lidze i nie możemy go obniżyć jeszcze bardziej, bo przecież są stałe fragmenty gry, przy których wzrost odgrywa kluczową rolę. Nawet jak dokonujemy zmiany, to się zastanawiamy, czy posłać do gry małego zawodnika, bo to może podnieść wartość gry jeden na jednego, ale cały czas straszą nas te stałe fragmenty gry” – wyjaśnił Pawłowski.
 
Dwanaście goli i walka o koronę króla strzelców to Kamil Wilczek. Oddajemy ponownie głos Pawłowskiemu - "To silny, dobrze grający głową zawodnik. Nie zamierzam poświęcać jednego zawodnika, aby go pilnował, ale będziemy musieli go neutralizować, bo większość długich podań kierowana jest właśnie do niego” - zaznaczył opiekun drużyny z Wrocławia.
 
Zawodnicy "Wojskowych" nie byli skorzy do kontaktów z mediami przed meczem na Okrzei. Bramkarz Mariusz Pawełek wyjaśnił: - „Nie jesteśmy obrażeni, ale po prostu chcieliśmy się wyciszyć przed spotkaniem z Piastem. Nie ma tutaj jakiegoś drugiego dna. Nie jest też prawdą, że w szatni jest zła atmosfera. Chcemy po prostu wygrać w końcu mecz, a całą resztę zostawiamy z boku”.
 
Ciekawostka:
Piast i Śląsk łączy ponad dwudziestu piłkarzy, którzy grali dla obydwu klubów - wśród nich Jerzy Apostel, Fryderyk Cholewa czy niedawno Przemysław Łudziński. Z ławki trenerskiej te zespoły prowadziło tylko dwóch szkoleniowców.

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.