Medialny przegląd rywala: GKS Bełchatów

19
maj
Dla gości z Bełchatowa mecz z Piastem będzie meczem szczególnym. GKS Bełchatów, który przegrał w sobotę z Podbeksidziem zamyka obecnie tabele grupy spadkowej T-Mobile Ekstraklasy i na pewno zrobi wszystko, aby z Gliwic wywieźć punkty. Gliwicka jedenastka natomiast podbudowana cennym remisem w Chorzowie ostrzy sobie zęby na zwycięstwo i wyeliminowanie groźnego przeciwnika w walce o utrzymanie.
 
Pocieszającą gości wiadomością jest fakt, iż do zdrowia wraca Palestyńczyk Alexis Norambuena, który wznowił już treningi. Zawodnik nie będzie jednak zdolny do gry w ligowej potyczce z Piastem, za to Adam Mójta - już tak (pauzował za żółte kartki).
 
Równo o 10:00 goście wyjechali w kierunku Gliwic klubowym autobusem. Ich kibice, którzy również ogranizowali wyjazd, rozpoczną swoją podróż na Okrzei sześć godzin później. Spodziewana jest ich około setka.
 
Przypomnijmy, że nastroje w Bełchatowie nie są najlepsze. Drużyna jest w dołku i potrzebuje punktów, aby gonić zespoły znajdujące się przed nią w tabeli. Różnice punktowe między klubami są niewielkie, ale pozostało jedynie pięć kolejek aby odrobić starty.
 
O stylu gry, jaki ostatnio prezentują bełchatowscy gracze wypowiedział się nie przebierając w słowach ich kapitan Błażej Telichowski - Po takich występach najlepiej schować głowę w piasek i nic nie mówić, bo to była tragedia. (...) Myślę, że każdy powinien spojrzeć na siebie i właśnie od siebie rozpocząć rozliczanie, a nie szukać winnych wokół. Każdemu po kolei powinno być wstyd za to, co się stało - mówił po meczu z Podbeskidziem rozgoryczony obrońca. Dodał - Najlepiej byłoby założyć kominiarkę i się schować, ale tego zrobić nie możemy. Kto złożył broń, niech podniesie rękę, spakuje się i wyjedzie, a pozostali będą walczyć o utrzymanie dopóki jest cień szansy. Rywalizujemy z zespołami, które wcale nie są w dużo lepszej sytuacji. Zostało pięć spotkań, więc póki możemy zostać w tej lidze, będziemy próbowali to zrobić.  
 
Zawodnicy z Bełchatowa nie mogą się jednak załamywać i muszą powalczyć o punkty w Gliwicach. W przypadku ewentualnej porażki ich sytuacja w tabeli może się skomplikować jeszcze bardziej. Czy Piast może się obawiać? Odpowiedź dziś po 22:00.

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.