Masłowski: Środek pola będzie decydujący

16
lis

- W niektórych sytuacjach będziemy musieli nadrabiać naszym ustawieniem oraz walką. Trzeba będzie stworzyć sobie przewagę w środku pola, który moim zdaniem będzie w tym starciu decydujący - mówił Michał Masłowski, który wypowiedział się na temat najbliższych rywali Niebiesko-Czerwonych.

W spotkaniu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza zdobyłeś swojego pierwszego gola dla Piasta. Wcześniej długo nie potrafiłeś pokonać bramkarza rywali... Odżyłeś po tym trafieniu?

- Bramka cieszy, ale najważniejsze, że wtedy wygraliśmy, choć ten mecz był przeplatany dobrymi i złymi momentami w naszym wykonaniu. Od jakiegoś czasu dobrze się czuję fizycznie i wydaje mi się, że zrobiłem w tym aspekcie duży progres. Myślę, że było to widoczne na boisku.

Spotkanie z Cracovią było dla Ciebie ligowym debiutem w barwach Piasta. Nie był to chyba wymarzony początek w nowym klubie i na pewno nie tak go sobie wyobrażałeś, prawda?

- No tak, racja... Popełniliśmy wtedy sporo błędów, które Cracovia świetnie wykorzystała i strzeliła nam pięć bramek. Zaprezentowaliśmy się bardzo słabo... Można powiedzieć, że zagraliśmy idealnie pod nich.

Co to znaczy?

- Piłkarze Cracovii często zmieniają pozycje podczas meczu i wymieniają między sobą sporo podań. Każdy z nas biegał za swoim zawodnikiem i rozbiegaliśmy się w środku pola, nie trzymaliśmy się stref i dlatego było dużo miejsca. Trzeba się uczyć na błędach i w kolejnym starciu je wyeliminować.

No to co będzie kluczowe, żeby w piątek wygrać?

- Cracovia jest ruchliwym zespołem, więc w niektórych sytuacjach będziemy musieli nadrabiać naszym ustawieniem oraz walką. Trzeba będzie stworzyć sobie przewagę w środku pola, który moim zdaniem będzie w tym starciu decydujący.

Za wami przerwa od ligowych rozgrywek. Nad czym skupialiście się w trakcie treningów przez te dwa tygodnie?

- Przerwa na reprezentację to przede wszystkim praca nad atrybutami fizycznymi i wytrzymałością. Chyba każdy zespół tak do tego podchodzi, bo jest więcej czasu na regenerację i można ostrzej potrenować. Zajęć z piłkami było dużo mniej, a bardziej skupiliśmy się na innych innych aspektach. Nie chciałbym jednak zdradzać szczegółów, bo Cracovia może to wykorzystać (śmiech).

Panują teraz niskie temperatury, pada deszcz, czasem śnieg... Boisko może być śliskie. Czy to może być kłopot dla waszych rywali? Cracovia lubi grać piłką.

- Tak, to może być dla nich problem, ale na pewno nam też to nie ułatwi zadania. Taką mamy teraz porę roku i wszystkie zespoły muszą się z tym zmagać. Może niektórym to pasuje (śmiech).

Biuro Prasowe
GKS Piast SA