Mamrot: Piast był bliżej zwycięstwa

21
gru
- Z przebiegu gry mocno szanujemy ten punkt, ponieważ w drugiej połowie Piast stworzył więcej sytuacji  - na konferencji po meczu Piast - Jagiellonia 1-1 powiedział Ireneusz Mamrot.

Drużyny Piasta i Jagiellonii zdobyły po jednej bramce i dopisały po jednym punkcie do swojego dorobku. - Z przebiegu gry mocno szanujemy ten punkt, ponieważ w drugiej połowie Piast stworzył więcej sytuacji. Natomiast na początku meczu w pierwszej połowie nie popełnialiśmy błędów, nie było czystych sytuacji dla Piasta.

- Gola straciliśmy po fantastycznym uderzeniu Hateley'a z rzutu wolnego i ciężko było zrobić cokolwiek przy tym strzale. Fajnie, że wyrównaliśmy, bo to był ważny moment meczu. W drugiej połowie nie ustrzegliśmy się błędów, z pomocą przychodził nam Grzegorz Sandomierski. A piłka jest taka, że mogliśmy nawet strzelić bramkę. Z przebiegu gry Piast był bliżej zwycięstwa, dlatego mocno szanujemy ten punkt. Gramy o najwyższe cele, a porażka mogłaby spowodować, że kilka zespołów mogłoby nas przeskoczyć w tabeli, a tak ten remis przynajmniej daje nam taką sytuację, że zimę spędzimy na trzecim miejscu - podsumował mecz trener Jagielloni Białystok, Ireneusz Mamrot.

Ivan Runje dość niespodziewanie zagrał od pierwszej minuty w meczu z Piastem Gliwice. Przerwa w grze zawodnika miała trwać znacznie dłużej. - Mocno pracowaliśmy nad jego powrotem. To była samodzielna decyzja Ivana. Poinformował nas, że jest gotowy i nie czuł bólu. Nie potrzebował żadnych środków. Zawodnik przepracował z nami pół treningu już przed meczem z Zagłębiem. W aspekcie fizycznym był w pełni sprawnym, była zgoda lekarza. Cieszę się że był z nami, bo zagrał bardzo dobre spotkanie - wyjaśnił trener białostoczan.

W drugiej połowie nastąpiła zmiana napastników. Z grymasem bólu z boiska zszedł Karol Świderski, a zastąpił go Cillian Sheridan. - Karol nie odniósł poważnej kontuzji. Gramy długo, mamy dużą liczbę meczów w nogach w końcówce roku boiska są grząskie, więc są sytuacje, że kontuzje się pogłębiają. Na pierwszy rzut oka, to nie jest nic poważnego i na pierwszym treningu powinien być do dyspozycji - ocenił trener Mamrot.

- Biorąc pod uwagę, że łączyliśmy grę w europejskich pucharach. Pozycja po rozegraniu 20 spotkań jest dobra, jedynie do ilości punktów możemy czuć niedosyt, bo mogliśmy zdobyć ich więcej. Czujemy lekki niedosyt, jesteśmy na trzecim miejscu, jesteśmy w ćwierćfinale Pucharu Polski, czekamy tylko jeszcze na wynik Lechii, żeby zobaczyć jak duży będzie dystans - podsumował opiekun Jagiellonii Białystok.


Biuro Prasowe
GKS Piast Gli
wice