Mak: Chcę strzelić zwycięską bramkę

09
kwi
Mateusz Mak strzelił dla Niebiesko-Czerwonych trzy bramki w ostatnich pięciu spotkaniach. Pomocnik w wywiadzie dla piast-gliwice.eu powiedział o tym, jakiego Piasta chcą pokazać kibicom w meczu przeciwko Jagiellonii i co dały mu i reszcie drużyny zabiegi w kriokomorze. 
 
- Intensywnie przygotowywaliśmy się w ostatnim tygodniu. Do tego doszły specjalne zajęcia w kriokomorze. Minus sto stopni i trzy minuty spędzone na każdym zabiegu miały pomóc nam wyeliminować mikrourazy, wyzwolić endorfinę oraz przywrócić świeżość - mówi Mateusz Mak. 
 
- Mecz w Lubinie bardzo zabolał nas, kibiców i cały klub. Kiedy strzelałem bramkę, to poczułem, że jeszcze jesteśmy w grze, ale czwarty gol wszystko pozamiatał. Siedziało to w naszej głowie, ale już sobie z tym poradziliśmy. Trener zrobił dokładną analizę, wskazał nasze błędy i muszą zostać one wyeliminowane - opowiada piłkarz.
 
Mateusz liczy na strzelenie zwycięskiej bramki. - Wierzę, że przeciwko Jadze zagramy lepiej. Musimy zmazać  plamę i rozegrać dobre zawody. Chcemy wygrać z Jagiellonią, żeby do rundy finałowej podejść w jak najlepszych humorach. Liczę, że znowu uda mi się zdobyć bramkę, ale tym razem chciałbym, żeby dała nam ona zwycięstwo.
 
Zdaniem Maka runda zasadnicza w wykonaniu Piasta mimo wszystko była bardzo dobra. - Te dwadzieścia dziewięć kolejek było dla nas bardzo dobre. Mamy na tę chwilę pozycję wicelidera i jeszcze wszystko może się zdarzyć. Nikt przed sezonem nie zakładał, że zrobimy taką niespodziankę. Chcielibyśmy, żeby na tym ostatnim meczu pojawiło się jak najwięcej kibiców i żeby zobaczyli takiego Piasta, jakiego znali przez większość czasu - skutecznego, walecznego i przede wszystkim zwycięskiego.
 
Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.