Łuczak: Awansowaliśmy i to było dla nas najważniejsze

04
wrz

- Przed debiutem towarzyszył mi lekki stres, który był jednak motywujący i myślę, że pomógł mi w grze - przyznał po swoim pierwszym oficjalnym występie Bartosz Łuczak. Po spotkaniu z Lechią Dzierżoniów w FPP Niebiesko-Czerwonych w poniedziałek czekać będzie rywalizacja w lidze z Miedzią Legnica.

Oficjalnie zadebiutowałeś w meczu Piasta Gliwice, 45 minut w meczu Fortuna Pucharu Polski. Jak ocenisz to spotkanie?

- Drużyna z Dzierżoniowa postawiła trudne warunki i nie był to dla nas łatwy mecz, ale po pierwszej i drugiej bramce udało nam się to wszystko uspokoić. Szkoda tylko tego gola straconego w końcówce.


Kontynuując, wydawać by się mogło, że mecz absolutnie pod kontrolą Piasta, jednak to, co powiedziałeś, bramka stracona już w doliczonym czasie gry trochę zaburza przekaz...
- Tak, bramka stracona w końcówce psuje obraz tej rywalizacji i wynik, ale prowadzenie nie zostało zagrożone i awansowaliśmy i to było dla nas najważniejsze.


Czy przy okazji pierwszego oficjalnego meczu w barwach Piasta stresowałeś się swoim występem?
- Delikatnie, tak. Przed debiutem towarzyszył mi lekki stres, który był jednak motywujący i myślę, że pomógł mi w grze.


Były jakieś podpowiedzi? Jak byłeś przygotowywany przed swoim pierwszym meczem?
- Oczywiście, były wskazówki ze strony sztabu, także zawodnicy podpowiadali mi i udzielali cennych rad. W całym tygodniu w treningach byłem przygotowywany do tego występu. Mogłem przyzwyczaić się do myśli, że zagram i dlatego mogłem spokojnie do tego podejść i dzięki temu wszystkiemu informacja o grze nie była tak dużym zaskoczeniem.


Jak awans w pucharze może przełożyć się na nastroje przed meczem ligowym?
- Każda wygrana cieszy i dodaje pewności. Przed nami mecz u siebie z Miedzią Legnica, który na pewno będzie wymagający, ale musimy z wiarą i z przekonaniem od pierwszej minuty zagrać swoje spotkanie na naszych warunkach, bo to pozwoli nam zdobyć punkty.


Biuro Prasowe
GKS Piast SA