Lewczuk Piasta się nie boi. Wręcz zapowiada wygraną "Niebieskich"

03
lis
- Piast przegrał z Lechem 0-4, ale atakował przez cały czas. Na dodatek agresja, brak strachu przed rywalami i polot w grze - to wszystko zaprezentowali w meczach z Widzewem Łódź i Legią Warszawa, a zabrakło im po prostu szczęścia - mówi Lewczuk.

Na trybunach na pewno zabraknie zorganizowanej grupy kibiców z Chorzowa. - Staramy się nie myśleć o tym, że kibiców Ruchu zabraknie. Tylko nie rozumiem całego zabiegu. Po co budować takie ładne stadiony, skoro ktoś nie zgadza się na wpuszczanie fanów gości. Jednak każdy z nas gdzieś tam ma nadzieję, że usłyszy głosy dopingu z Chorzowa - dodaje były zawodnik Piasta. 

W ekipie z Chorzowa na pewno nie wystąpi Arkadiusz Piech. Występ Andrzeja Niedzielana też nie jest pewny. - Brak Arka Piecha i Janoszki to spore straty. Ale nie można zapomnieć, że mamy szeroką kadrę. Jest Kuświk, jest Andrzej Niedzielan. Naprawdę wszyscy potrafią grać w piłkę.

Z kolei w ekipie z Gliwic nowym nieobecnym jest Damian Zbozień. - Mam nadzieję, że jeśli krew będzie się lała, to tylko ta metaforyczna, bo przecież przykład Damiana Zbozienia pokazuje, że tej niedobrej walki nikomu już nie potrzeba. Ale to są derby, walki na pewno nie zabraknie - podkreśla Lewczuk. 

Piast Gliwice - Ruch Chorzów
sobota, 13:30

DawJen