Leszczyński: Czuję, że w Piaście mogę osiągnąć wiele

12
cze

Rafał Leszczyński podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok. Jak bramkarz reprezentacji Polski podchodzi do transferu na Okrzei i na czym najbardziej mu zależy?

Kiedy zaczął się temat Piasta Gliwice?

- Pierwszy kontakt z Piasta pojawił się w styczniu. Rozmowy trwały niedługo i niespecjalnie chcieliśmy się boksować o kontrakt. Obie strony chciały szybko się dogadać i tak też się stało. Dlatego sprecyzowaliśmy wszystko już na początku roku, a teraz sfinalizowaliśmy tę umowę. Cieszę się, że Piasta da mi szansę.

W kontekście Twojego transferu do ekstraklasy mówiło się już znacznie wcześniej. Wymieniano także czołowe polskie kluby z mistrzem czy wicemistrzem Polski włącznie.
- Wcześniej byłem związany kontraktem z Dolcanem Ząbki i nie wszystko zależało ode mnie. Ale czułem też, że transfer do Legii czy Lecha mógł zastopować moją karierę, a w Piaście - zważając na przykłady Grzegorza Kasprzika czy Dariusza Treli - można się rozwijać i pokazać z dobrej strony. A to też było ważne. Piast to poukładany klub i transfer do Gliwic był naturalnym krokiem.

Ale rywalizacja przy Okrzei wcale nie jest mała. Dobrivoj Rusov, Jakub Szmatuła i Jakub Szumski - jest z kim walczyć o pierwszy skład.
- Mimo sporej rywalizacji wydaje mi się, że mam szansę na wywalczenie miejsca w podstawowej jedenastce. Inna sprawa, że nie gramy o mistrzostwo Polski i presja jest zdecydowanie mniejsza. Przez to można skupić się na samej grze i poprawianiu swoich umiejętności. Tutaj można osiągnąć wiele.

Można o Rafale Leszczyńskim mówić "reprezentant Polski"?
- Zaliczyłem epizod w kadrze narodowej, ale nie czuję się jakimś wielkim reprezentantem. Dziękuję selekcjonerowi Nawałce za szansę. Mimo to na prawdziwe powołanie do ścisłej dwudziestki dwójki trzeba sobie zasłużyć i dla mnie jest to jeszcze daleka droga. Chociaż muszę przyznać, że tak wyjazd mnie podbudował, ale troszkę ostudził temperament. Zobaczyłem ile jeszcze mi brakuje do czołowych zawodników w Polsce. A to pożyteczne doświadczenie. Mam cel i do niego dążę.

Z czego chciałbyś się dać poznać Niebiesko-czerwonym?
- Z dobrej gry - to na pewno. Ponadto chciałbym dobrze żyć z kibicami Piasta, ale na pierwszym miejscu jest godne reprezentowanie klubu i barw. Jeśli to spełnię, to z kibicami też powinno być pozytywnie.


Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.