Latal: Zawodnicy muszą wykonywać moje polecenia!

03
gru

Przed spotkaniem z Cracovią trener Radoslav Latal przyznał, że w kadrze brakuje kilku ważnych zawodników. Dodał także, że zawodnicy - aby wygrywać - muszą realizować jego założenia.

- Mamy w zespole kilka kontuzji. Między innymi nie zagra Radosław Murawski z powodu nadmiaru żółtych kartek. Przyznam, że mamy kilka problemów, ale musimy sobie z nimi poradzić - powiedział Latal.

- Już nie myślimy o Górniku. Czeka nas jeszcze analiza tego meczu, ale nie ma co tutaj roztrząsać. Zawodnicy sami czują co się stało we wtorek. Chociaż muszę zaznaczyć, że to nie był mecz z kategorii tych, w których nic nie wychodzi. Naprawdę końcówka pierwszej połowy, początek drugiej oraz jej końcowy fragment były dobre. Od dziesiątej minuty drugiej połowy coś zaczęło dziać się niedobrego. I przez to przegraliśmy... - dodał szkoleniowiec gospodarzy.

Gra Piasta Gliwice opiera się na... ryzykownej grze w defensywie. - Faktycznie, w każdym meczu sporo ryzykujemy, ale jeśli wszyscy zrobią to, co do nich należy - wtedy nie będziemy tracić bramek. Proste. Ta taktyka jest naprawdę dopasowana. W kilku meczach pokazaliśmy, że potrafimy grać na zero z tyłu. Przecież aż tyle przypadków nie mogło się zdarzyć - zaznaczył czeski trener.

Skąd jednak wzięły się stracone we wtorek bramki? - Przegraliśmy przez kontrataki i jeśli przeanalizujemy stracone bramki to wszystkie wynikały z naszych błędów. Więc to nawet nie tyle kwestia ryzyka, co nierozważność. Karny, strata w środku boiska, oddanie futbolówki przez niecelne podanie... Tak było w Zabrzu - podkreślił Latal.

- Mam nadzieję, że ten zespół wie, gdzie popełnił błąd. Przecież my potrafimy grać dobrze! Chyba nie muszę tego nikomu udowadniać? Niech każdy wykona swoje zadanie, a wszyscy będą zadowoleni - kontynuował.

W sobotę Piast zmierzy się przy Okrzei z Cracovią, która aktualnie jest trzecią drużyną w lidze, tracąc do Niebiesko-Czerwonych siedem punktów. - Cracovia jest w wysokiej formie, ale przecież Ruch był wcale nie w gorszej. To będzie trudne spotkanie, ale dlaczego mamy nie wygrać?

Mówi się, że gliwiczanie w tak trudnym momencie w tym sezonie jeszcze nie byli. - Kilku ważnych zawodników nam wypadło. Mam nadzieję, że więcej kontuzji się już nie przytrafi. Inna sprawa, że wspominałem na początku sezonu o trudnej chwili, która nadejdzie. I właśnie ona jest. Ale damy sobie z nią radę.

Jaka jest recepta Latala na tę sytuację? - Jeśli nie zaczniemy grać tak, jak prezentowaliśmy się dotąd, to faktycznie będzie problem. Nie zakładam jednak jakiegoś planu minimum. Jesteśmy przed trzema trudnymi meczami i patrzmy na tu i teraz. Nie doliczajmy punktów przed rozegraniem spotkania... Ostatnio widzę pewien problem w głowach. Nieciecza i Zabrze - gramy dobrze do momentu. A potem mnożą się błędy. Z Termaliką uratowało nas pięć bramek. Dodatkowo każdy chce nas dogonić - bo jesteśmy liderem!

Po derbowym spotkaniu fala krytyki spadła na Kornela Osyrę. - Po każdym meczu rozmawiam z Kornelem. Pokazuje mu te błędy na wideo, ale to on musi się zmienić. Ja za niego nie zagram. Jeśli wciąż będzie popełniać te same błędy, to odczuje to cała drużyna. On o tym wie i musi sobie z tym poradzić.
 

Biuro Prasowe

GKS Piast S.A.