Latal: Transfery pomogą nam wejść do pierwszej ósemki

10
sty

- Chcemy i będziemy walczyć, stąd wzmocnienia drużyny. Wierzę, że transfery pomogą nam wejść do pierwszej ósemki Lotto Ekstraklasy. Nie chcę obiecywać, że ta sztuka nam się uda. Obiecać mogę jedynie, że zrobimy wszystko, aby po 30 kolejkach znaleźć się w tej górnej części tabeli - powiedział trener Radoslav Latal, który spotkał się z dziennikarzami przed wyjazdem na pierwsze w tym roku zgrupowanie.

W ostatnich dniach sporo zmian zaszło w ataku pańskiej drużyny.

Sandro Gotal nie jest już zawodnikiem Piasta. Wraz z końcem roku jego kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron. Do naszej kadry dołączył natomiast inny napastnik, Michal Papadopulos.

Jak wygląda sytuacja Josipa Barisicia?
Josip wróci do treningów 11 stycznia. Wiem, że on chce więcej grać, ale ja nie byłem zadowolony z jego formy. Zastanowimy się nad nim... Być może wróci do drużyny, ale na ten moment będzie trenował z rezerwami. Zobaczymy jak będzie wyglądała jego dyspozycja.

Czy planujecie jeszcze jakieś transfery przed rozpoczęciem rundy?
- Mamy jeszcze trzech potencjalnych kandydatów do gry w Piaście, to dobre nazwiska. Prawdopodobnie dojdzie do nas jeszcze jeden napastnik.

Michal Papadopulos wypowiadał się o panu z dużym szacunkiem. Wspomniał, że w przeszłości występowaliście w jednym zespole. On był wtedy młodym zawodnikiem, a pan kapitanem zespołu.
- Michala dobrze pamiętam ze wspólnej gry w Baniku Ostrawa, więc wiem jaki to zawodnik. W tej chwili jest już doświadczonym piłkarzem, a nas czeka trudne zadanie. Chcemy w rundzie zasadniczej wywalczyć miejsce w górnej ósemce Lotto Ekstraklasy. Michal jest graczem, który potrafi strzelać bramki i wierzę, że nam pomoże.

Jego ostatnie miesiące w Zagłębiu Lubin – pod względem strzeleckim - nie były jednak w jego wykonaniu nadzwyczajne…
- Nie patrzmy na to co było w Lubinie. Ja wiem, na co go stać, a on wie czego ja od niego oczekuję. Wierzę, że będzie strzelał bramki dla Piasta i nam pomoże.

Transfer Vranjesa do Piasta to również pański pomysł?
- Tak. Muszę powiedzieć, że jestem zadowolony z obydwu transferów. Szukaliśmy głównie napastników, ale gdy zdarzyła się okazja pozyskania Stojana Vranjesa, to wypowiedziałem się o nim pozytywnie. To doświadczony zawodnik, który grał w Lechii Gdańsk, Legii Warszawa i ma odpowiednie umiejętności, aby pomóc nam w pozostałych 10 meczach rundy zasadniczej dostać się do górnej ósemki tabeli.

Na jakiej pozycji widzi pan Vranjesa w drużynie?
- To zależy w jakim ustawieniu będziemy grać. Mamy przed sobą sparingi, w których będziemy pracować nad optymalnym ustawieniem. Vranjes odnajdzie się jednak zarówno w ustawieniu 4-4-2 jak i 3-5-2. Nad elementami taktycznymi będziemy pracować głównie w Hiszpanii. Mamy jeszcze czas do pierwszego ligowego meczu.

Wspomniał pan o chęci pozyskania napastnika. Czy oprócz tej pozycji chce pan wzmocnić jeszcze zespół?
- Ściągnięcie dobrego napastnika to priorytet… choć mógłby do nas dojść jeszcze pomocnik.

Aktualnie Piast znajduje się w dolnej połówce tabeli. Czy grupa mistrzowska wciąż jest realnym celem na ten sezon?
- Będzie ciężko, bo to trudne zadanie, ale wierzę, że to możliwe. Chcemy i będziemy walczyć, stąd wzmocnienia drużyny. Wierzę, że transfery pomogą nam wejść do pierwszej ósemki Lotto Ekstraklasy. Nie chcę obiecywać, że ta sztuka nam się uda. Obiecać mogę jedynie, że zrobimy wszystko, aby po 30 kolejkach znaleźć się w tej górnej części tabeli.

Jak prezentuje się forma zawodników po świątecznej przerwie?
- Jeśli pytanie jest o to czy są jakieś problemy z zawodnikami po przerwie, to odpowiem, że nie ma. Chłopcy mieli rozpisane treningi na okres urlopowy i ze swoich zadań się wywiązali. Choć był to wolny czas, treningi wykonali perfekcyjnie.

Wszyscy powrócili już do treningów?
Wciąż do klubu nie powrócił jeszcze Martin Bukata, który przebywa zgrupowaniu reprezentacji Słowacji. Dołączy do nas zaraz po powrocie ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. We wtorek natomiast - już podczas obozu w Kravare - dołączy do nas Hebert.

Mówiliśmy o wzmocnieniach. Co natomiast z ruchami z klubu? Czy ktoś może odejść z Piasta?
- Być może ktoś zostanie wypożyczony. Jeśli dojdzie do nas napastnik i pomocnik, to niektórzy zawodnicy zapewne odejdą ogrywać się w innych klubach.

Wspomina pan o problemach w ataku… ale z bloku defensywnego jest pan chyba zadowolony?
- Tak, jestem zadowolony. Jedyny problem, który mam teraz z obroną, to ilość zawodników spoza Unii Europejskiej. Jest bowiem Hebert, Sedlar i Vranjes. To nieco nam komplikuje sprawę, ale nasz problem, z którym musimy sobie poradzić.

A jak wygląda sytuacja Michała Masłowskiego?
- Michał zostaje z nami. To zawodnik, którego potrzebuje w swojej drużynie. On może grać w kilku wariantach taktycznych. W środku pola mamy Bukatę, Masłowskiego, Murawskiego i Vranjesa. Jest jeszcze Sasa, ale on może grać również z boku. Podobnie wygląda sytuacja Badii. W środku pola nie mamy problemu.

Czyli teraz będzie miał pan więcej możliwości w ataku?
- Dokładnie. Jeśli dojdzie nowy napastnik, to będziemy mieli jego, Papadopulosa i Jankowskiego, który też może grać na szpicy. Będziemy mieli więcej możliwości.

Powiedział pan, że może dojść również pomocnik. Chodzi zatem o skrzydłowego?
- Tak, mam na myśli szybkiego zawodnika z umiejętnością gry jeden na jeden. Mamy Badię i Żivca, którzy to mają i potrafią grać kombinacyjną piłką, ale przydałby się jeszcze ktoś.

Wśród kandydatur na wzmocnienia są również Polacy?
- Tak.

Kiedy ostateczne decyzje w tych kwestiach?
- Chciałbym, aby zapadły one przed wyjazdem na obóz do Hiszpanii. Tam chciałbym pracować już z docelową grupą zawodników. Zobaczymy jak będzie, ale robimy wszystko, aby to spełnić.

Jakie są cele najbliższego obozu w Czechach?
- Praca głównie nad kondycją oraz siłą. Nie zapomnimy jednak oczywiście nad grą w piłkę. Ostatniego dnia mamy zaplanowany sparing z czeskim trzecioligowcem. Chłopcy będą zmęczeni, ale to pozwoli mi sprawdzić na jakim etapie przygotowań jesteśmy. Do Czech pojechali z nami również zawodnicy z Centralnej Ligi Juniorów. Chcę zobaczyć na co ich stać.

W Hiszpanii zmierzycie się z mocnymi sparingpartnerami.
- To prawda, zmierzymy się m.in. z CKSA Moskwa, zagramy też z mocnymi drużynami z Austrii: SK Rapid Wiedeń i SK Rheindorf Altach. Rozegramy tam sporo spotkań, właściwie dzień po dniu, bo chcę mieć informacje o wszystkich zawodnikach. Muszę wiedzieć jak się prezentują i w jakiej są formie dlatego te sparingi będą cenne.

Przygotowania rozpoczęliście jednak w mroźnych Polsce i Czechach.
- Będzie lepiej. Z dnia na dzień ma być coraz cieplej. W Czechach jest tylko -5, a to już ciepło (śmiech).

Biuro Prasowe
GKS Piast SA