Latal: Środek pola będzie najważniejszy

16
gru

- Mamy przed sobą jeszcze jeden mecz i trzeba zdobyć w nim komplet punktów. Później będziemy mogli udać się spokojnie na krótki urlop - powiedział trener Radoslav Latal, który spotkał się z dziennikarzami przed spotkaniem z Zagłębiem Lubin.

W ostatniej kolejce Niebiesko-Czerwoni przegrali z Legią Warszawa aż 1-5. Podopieczni czeskiego szkoleniowca byli jednak chwaleni za swoją postawę w tym spotkaniu. - Najważniejszy jest wynik, bo to on idzie w świat. Ktoś kto nie był na stadionie i nie widział, jak ten mecz wyglądał, spojrzy na rezultat... jednak on nie mówi wszystkiego. Może pokazaliśmy się z dobrej strony, ale popełniliśmy błędy i przez to straciliśmy bramki. Potrzebne nam są punkty, więc nie możemy patrzeć na to jak zagraliśmy - mówił opiekun Piasta.

- Mamy przed sobą jeszcze jeden mecz i trzeba zdobyć w nim komplet punktów. Później będziemy mogli udać się spokojnie na krótki urlop - dodał.

Ostatnim tegorocznym ligowym rywalem Niebiesko-Czerwonych będzie Zagłębie Lubin. Miedziowi zajmują aktualnie szóste miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy. - To drużyna, która zawsze dużo walczy i ma dobrych zawodników w środku pola. To właśnie tam rozstrzygnie się mecz i on będzie dla nas najważniejszy. Nie możemy także popełniać takich błędów, jak w ostatnim meczu z Legią - przyznał trener Latal.

Jak prezentuje się sytuacja kadrowa przed spotkaniem z trzecią drużyną ubiegłego sezonu? - Do gry wraca Martin Bukata, a także Michał Masłowski, który pauzował za nadmiar żółtych kartek. Oprócz Patrika Mraza i Mateusza Maka, wszyscy są zdrowi.

W drużynie prowadzonej przez Piotra Stokowca występuje Martin Nespor, który w poprzednim sezonie bronił barw Piasta. W obecnych rozgrywkach gra rzadziej niż w zespole Niebiesko-Czerwonych. - Rozmawialiśmy ostatnio przez telefon i mówił, że nie jest zadowolony z liczby występów... Wiadomo, przecież każdy chce grać jak najwięcej - zaznaczył.

Ze względu na warunki pogodowe i ujemne temperatury pojawiają się problemy z treningami na dobrze przygotowanych boiskach. Jednym z rozwiązań, które początkowo rozważał trener Latal były zajęcia na sztucznej murawie w Rybniku-Kamieniu. - W ostatnim tygodniu trawa była zmarznięta i był z tym problem. Nie chcemy jednak wchodzić na sztuczną nawierzchnię, ponieważ gra na niej wygląda zupełnie inaczej. W miarę możliwości trenujemy na obiekcie przy ul. Sokoła, a czasami także na głównym boisku - zakończył trener Radoslav Latal.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA