Kwaśniewski: Wszystko zweryfikuje liga
Niebiesko-czerwoni w ostatnim meczu podczas zgrupowania w hiszpańskim Alicante pewnie zwyciężyli 3:0 z Lokomotiwi Tiblisi. Po raz kolejny na murawę wybiegł wychowanek Piasta - Piotr Kwaśniewski. To właśnie on asystował przy bramce Radosława Murawskiego, a kilka chwil wcześniej sam był bliski pokonania bramkarza rywali.
To był ciężki mecz?
W pierwszej połowie gra wyglądała nieźle. Dobrze przesuwaliśmy się i kreowaliśmy obraz gry. Stworzyliśmy sobie kilka okazji i zdobyliśmy bramkę. W drugiej części pozwoliliśmy rywalowi na trochę więcej. Gruzini kilkukrotnie nas postraszyli, jednak stanęliśmy na wysokości zadania i po raz kolejny zagraliśmy na zero z tyłu, a z przodu jeszcze dołożyliśmy.
Zagrałeś w końcówce spotkania – nawet zaliczyłeś asystę.
Cieszę się z szans, które daje mi trener. Tak naprawdę jestem zadowolony z każdej minuty, którą mogę grać. Chcę ten czas dobrze wykorzystać i pokazać się z jak najlepszej strony. Nie ważne są asysty - najważniejsze, że zwyciężamy. Oczywiście tak naprawdę wszystko zweryfikuje liga – w niej musimy wygrywać, zdobywać punkty i zakwalifikować się do grupy mistrzowskiej.
Niewiele brakło i sam wpisałbyś się na listę strzelców.
Dostałem piłkę od Kamila Wilczka. Najpierw chciałem ją wrzucić, ale dostrzegłem wolne miejsce, zbiegłem do środka i oddałem strzał. Na moje nieszczęście bramkarz wybił piłkę. Dla pocieszenia mieliśmy jeszcze rzut rożny po tej akcji.
Biuro Prasowe
GKS „Piast” S.A.