Krótka piłka #5

24
kwi

Przed nami już piąty odcinek "Krótkiej Piłki". Tym razem otwarcie i konkretnie na pytania odpowiadał najlepszy strzelec Piasta tego sezonu, Jorge Felix. Jak mu poszło?


Polska czy hiszpańska kuchnia?
- Musisz wiedzieć, że lubię polską kuchnię, niemniej jednak wolę hiszpańską, głównie z uwagi na omlet ziemniaczany i paellę.


Rower czy samochód?
- Jazda na rowerze sprawia dużo więcej frajdy! Zawsze wyczekuję lata, żeby móc razem z przyjaciółmi ruszać na rowerowe przejażdżki. 


Twardziel czy wrażliwiec?
- Jestem wrażliwy, nawet bardzo. Zdarza mi się zapłakać na smutnych filmach.


Aktywny w social mediach czy zdystansowany?
- Z czasem staję się coraz bardziej aktywny, choć ciągle nie bryluję w social mediach. Najbardziej ze wszystkich kanałów lubię Twitter. To na nim spędzam najwięcej czasu, przeglądając wszelkie newsy.


Zakupy online czy tradycyjne?
- Tradycyjne, bo nie dość, że lubię mierzyć ubrania, to jeszcze zawsze korzystam z opinii i sugestii pracowników sklepu.


Weekend poza miastem czy weekend w dużym mieście?
- Weekend na zaciszu, ale jeśli mieszkać na stałe, to tylko w ścisłym centrum miasta.


Gotować czy chodzić po restauracjach?
- Nie jestem dobry w gotowaniu… tak więc jem na mieście lub korzystam z kuchni mojej kobiety.


Stawiać kolację przyjaciołom czy dzielić koszta?
- Różnie bywa. Ale mimo wszystko częściej się dzielimy w taki sposób, że raz stawiam kolację ja, innym razem moi przyjaciele.


Serial czy książka?
- Wolę czytać książki.


Trening siłowy czy cardio?
- Crossfit.


Żartowniś czy ważniak?
- Na początku znajomości jestem wycofany, trochę jakby nieśmiały. Dopiero po jakimś czasie śmieszkuję i daję się poznać z tej luźnej strony.


Męski wypad czy wieczory z dziewczyną?
-  A mam wybór? (śmiech) Teraz jestem skazany na wieczory z moją dziewczyną, ale jestem szczęśliwy z takiego "obowiązku".


Oszczędzanie czy wydawanie?
- Oszczędzanie. Nie wydaję pieniędzy na głupoty i zachcianki, bo zbieram na kupno domu w samym centrum Madrytu.


Minimalizm czy luksus?
- No pewnie, że minimalizm. Nie ma szans, abym nawet zgrywał bogatego.


Nocny marek czy ranny ptaszek?
- To pierwsze. Kładę się spać naprawdę późną nocą.


Przyszłość trenerska czy własny biznes?
- Będę w przyszłości miał coś swojego. Po to skończyłem ekonomię, by móc działać w tej dziedzinie.


Adrenalina czy święty spokój?
- Spokój. Wszystko „despacito”. Nie szukam wrażeń w ekstremalnych aktywnościach.


Brak dostępu do internetu czy brak piłki nożnej?
- Nie pytaj mnie o to (śmiech)!


Rozwój osobisty czy szybki zarobek?
- Moim zdaniem rozwój osobisty może mądrze poprowadzić do dobrych pieniędzy.


Piłkarski „fejm” czy normalne życie?
- Normalne życie. Stronię od bycia w centrum uwagi.


Talent czy praca?
- Talenty nie rodzą się na co dzień, za to ludzi, którzy robią wielkie rzeczy poprzez ciężką pracę, jest znacznie więcej.


Gry planszowe czy na konsoli?
- Niemal codziennie gram w gry na konsoli z moimi znajomymi! Uwielbiam je.


Pop czy rock?
- Pop, pop. Nigdy nie przepadałem za muzyką rockową.


Dopasowywać się do otoczenia czy mieć na nie wpływ?
- Powiedziałbym, że raczej mam wpływ na otaczających mnie ludzi, ale musiałabyś zapytać o to moich bliskich, bo mogę się mylić (śmiech)! 


Biuro Prasowe 
GKS Piast SA