Korun: Wygrana była naszym obowiązkiem
- Bardzo potrzebowaliśmy tej wygranej po trzech porażkach. Możemy odetchnąć z ulgą i w lepszych nastrojach przygotowywać się do ostatniego meczu w tym roku - przyznał po końcowym gwizdku Uros Korun, który wraz zespołem pokonał ŁKS 2-1.
Piast dzięki świetnej końcówce wydarł i dopisał trzy punkty na swoje konto.
- To była bardzo dobra gra w tych końcowych minutach. Mimo, że nie zaczęliśmy najlepiej i zagraliśmy słabo w pierwszej połowie, w drugiej poprawiliśmy się. Bardzo potrzebowaliśmy tej wygranej po trzech porażkach, możemy odetchnąć z ulgą i w lepszych nastrojach przygotowywać się do ostatniego meczu w tym roku.
Co wydarzyło się w przerwie, że ta gra w drugiej połowie była diametralnie inna?
- Po prostu wiedzieliśmy, że musimy się lepiej zachowywać na boisku. Mówiliśmy sobie, że trzeba koniecznie poprawić naszą grę. Zdawaliśmy sobie sprawę, że stać nas na więcej.
Co źle funkcjonowało w pierwszej odsłonie, kiedy straciliście bramkę?
- Była to przypadkowa sytuacja, piłka odbiła się od nogi któregoś z naszych i potoczyła się prosto do strzału przeciwnika. Zdarzało się w tych ostatnich spotkaniach, że traciliśmy takie... śmieszne bramki. To już za nami. Strzeliliśmy dwa gole i odnieśliśmy ważne dla nas zwycięstwo. Mamy nadzieję, że kolejny mecz również zakończymy pozytywnie.
Kończycie ten rok w Gliwicach zwycięstwem i przełamujecie serię porażek.
- Wiedzieliśmy przed meczem jak ważne to jest dla nas. Przegraliśmy ostatnie spotkania, ale byliśmy przekonani o tym, że u siebie w domu czujemy się lepiej. Wygrana była naszym obowiązkiem i dokonaliśmy tego.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA