Korona przegrywa z Piastem
Korona Kielce przed kontrolnym pojedynkiem z Piastem miała za sobą dwa spotkania z czeskimi zespołami. W pierwszym wygrała z Banikiem Ostrava, w drugim uległa Karvinie. Mecz ze Złocisto-Krwistymi był natomiast dla podopiecznych Marcina Brosza przetarciem na sparingowym szlaku. Niebiesko-czerwoni dzisiejszy sprawdzian zaliczyli na „piątkę”, wygrywając 1:0.
Pierwsza groźną akcję gliwiczanie przeprowadzili w 12. minucie. Centra Zbozienia trafiła do Wilczka, ten bez namysłu oddał piłkę Robakowi, który niestety zdążył już oddać strzału na bramkę Korony. Kilkadziesiąt sekund później, niebiesko-czerwoni wyszli na prowadzenie za sprawą Mateja Izvolta. Słowak otrzymał precyzyjne podanie od Cicmana i pewnym uderzeniem obok lewego słupka pokonał Małkowskiego. Zdobycie gola uskrzydliło graczy z Okrzei i od tego momentu rozdawali karty na placu gry. 17. minuta mogła przynieść drugie trafienia dla Piasta. Strzał Wilczka z 20. metrów z trudem wybronił golkiper rywali. W 38. minucie z przewagą w ataku wyszły „Piastunki”, jednak Cicman nie dostrzegł wychodzącego na czystą pozycję Robaka i obrońcy Korony zdążyli w porę wrócić pod własne pole karne, zażegnując niebezpieczeństwo. W pierwszej odsłonie nie padło więcej bramek i do szatni niebiesko-czerwoni schodzili z jednobramkową zaliczką. Pomysłowa, kolektywna gra czwartego zespołu T-Mobile Ekstraklasy mogła cieszyć zgromadzonych na trybunach wodzisławskiego obiektu kibiców.
Marcin Brosz w drugiej części wtorkowego sparingu zmienił całą jedenastkę. Kilka minut po wznowieniu boiskowych zmagań, mogło być groźnie w „szesnastce” przeciwnika, ale Zganiacz nie doszedł do dobrego, prostopadłego podania. Po tej sytuacji, do głosu zaczęli dochodzić kielczanie, przeprowadzając kilka ciekawych akcji ofensywnych. W 70. minucie, drużyna Piasta wykonywała rzut wolny w odległości około 30 metrów od bramki Korony. Do futbolówki podszedł Wojciech Lisowski, uderzając piekielnie mocno i zmuszając Małkowskiego do wybicia piłki przed siebie. Przez kolejne 20 minut, zawodnicy Leszka Ojrzyńskiego dążyli do wyrównania, aczkolwiek blok defensywny „Piastunek” dobrze współpracował, nie pozwalając na wiele kieleckim napastnikom i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem Piasta.
Piast Gliwice – Korona Kielce 1:0 (1:0)
1:0 – 14’ Matej Izvolt
Żółte kartki: 75’ Kiełb
Piast Gliwice:
I połowa: 1. Szmatuła, 23. Król, 5. Polak, 2. Horwath, 25. Zbozień, 18. Izvolt, 4. Matras, 20.Hanzel, 16. Cicman, 10. Wilczek, 11. Robak.
II połowa: 1. Szmatuła, 3. Piewko, 14. Klepczyński, 15. Krzycki, 21. Lisowski, 19. Szeliga 22. Lazdins, 6. Zganiacz, 24. Lisowski, 7. Dytko, 13. Docekal