Komisja Ligi oddaliła protest Piasta Gliwice wobec zawieszenia Vacka

21
kwi

Komisja Ligi informuje, iż po zapoznaniu się z opinią Kolegium Sędziów PZPN postanowiła oddalić protest złożony przez klub Piast Gliwice SA w sprawie czerwonej kartki dla zawodnika Kamila Vacka z meczu Lech Poznań – Piast Gliwice.

W związku z otrzymaniem czerwonej kartki w meczu Ekstraklasy Lech Poznań – Piast Gliwice Komisja Ligi postanowiła wymierzyć zawodnikowi Kamilowi Vackowi  karę dyskwalifikacji w dwóch meczach w rozgrywkach Ekstraklasy.

To jednak odbiega od opinii Szefa Kolegium Sędziów w Polskim Związku Piłki Nożnej, Zbigniewa Przesmyckiego. Jego opinia z oficjalnej strony PZPN jest następująca:

Zawodnik Lecha kontrolujący piłkę składa się do wrzutki piłki do środka boiska a zawodnik Piasta, znajdujący się zdecydowanie za nim podejmuje próbę przeszkodzenia w realizacji jego zamierzenia. Wślizg zawodnika Piasta wyglądał na zagrażający bezpieczeństwu przeciwnika - wykonany był z odbicia, i wydawało się, że zawodnik Piasta porusza się ponad murawą.

Obraz z kamery, potwierdzający ruch ponad murawą zawodnika Piasta, daje jednak podstawy do uznania wykonanego wślizgu jako wykonanego, jedynie, całkowicie bez zważania na bezpieczeństwo przeciwnika czyli karanego napomnieniem. No tak ale sędzia oceniał atak z miejsca, z którego mógł nie wychwycić subtelności tego ataku przemawiających za napomnieniem. Z lepszej pozycji oceniał starcie sędzia asystent ale on koncentrował się na linii spalonego wobec zamiaru zagrania piłki  przez sfaulowanego zawodnika Lecha. Mógł do procesu decyzyjnego włączyć się sędzia techniczny, który był najbliżej zdarzenia ale dla niego dynamika ataku i jego kierunek (od tyłu) nie dawały wystarczająco dużo argumentów aby oprotestować zamiar wykluczenia zawodnika Piasta z gry przez sędziego. Również sam sędzia, biorąc pod uwagę dodatkowe aspekty podjęcia decyzji, mógłby, odczekując chwilę zmienić swoją decyzję. Jakie to aspekty, to powiemy sobie na najblizszym spotkaniu w Spale.

Teraz tylko stwierdzę, że zawodnicy podejmujący decyzję o przeprowadzeniu tego typu ataków, z tyłu, z odbicia poruszając sie w powietrzu, muszą brać pod uwagę, że z pozycji sędziego mogą one wyglądać na zagrażającee bezpieczeństwu przeciwnika czyli karane wykluczeniem z gry. Czy próba zagrania piłki do środka przez zawodnika Lecha była na tyle groźna aby spowodować analizowaną, bez wątpienia ryzykowną, interwencję zaodnika Piasta?