Kirkeskov: Musimy przyjąć ten wynik jak mężczyźni

23
lis

- Musimy być silni i uczyć się każdym meczem. Przegrana nie jest niczym przyjemnym. Wiemy, że musimy ciężko pracować przed i po każdym spotkaniu. Zdawaliśmy sobie sprawę z trudu, jaki będzie trzeba włożyć w Poznaniu, żeby pokonać Lecha na ich terenie. Każdy z nas dał z siebie 120 procent, ale to nie był dobry dzień dla nas. W kolejnym tygodniu musimy być lepsi - stwierdził Mikkel Kirkeskov po porażce 0-3 z Lechem Poznań.

Mecz z Lechem nie był szczęśliwy dla Piasta, ale czy wynik 0-3 nie był za wysoki?

- Myślę, że za wysoki, nie zasłużyliśmy na porażkę w takich rozmiarach. Musimy przyjąć ten rezultat jak mężczyźni. Zagraliśmy dobrze w pierwszej połowie i mieliśmy w tej części kilka pozytywnych momentów. W drugiej części miały miejsce zdarzenia, które doprowadziły do naszej klęski. Taki jest futbol. Lech Poznań zagrał bardzo dobrze, to silny zespół i tego wieczoru nas "skrzywdził". Musimy być silni i uczyć się każdym meczem. Przegrana nie jest niczym przyjemnym. Wiemy, że musimy ciężko pracować przed i po każdym spotkaniu. Zdawaliśmy sobie sprawę z trudu, jaki będzie trzeba włożyć w Poznaniu, żeby pokonać Lecha na ich terenie. Każdy z nas dał z siebie 120 procent, ale to nie był dobry dzień dla nas. W kolejnym tygodniu musimy być lepsi.

Twój rodak Christian Gytkjaer okazał się być przekleństwem Piasta...
- Tak, Christian jest świetnym strzelcem. Każdego roku w Ekstraklasie zdobywa mnóstwo goli. Wiemy jak się porusza, jakie ma umiejętności. W ostatnich spotkaniach potrafiliśmy go skutecznie wyeliminować z gry, ale w tej rywalizacji wystarczyły mu dwie sytuacje, by strzelić dwie bramki. Ale to nie tylko jego zasługa, że Lech wygrał. Cała drużyna przeciwnika zagrała dobre spotkanie. Byli dobrze zorganizowani w obronie i było nam trudno się przebić z akcjami ofensywnymi. Musimy przyjrzeć się jeszcze raz tej rywalizacji, wyłapać to, co zrobiliśmy źle, by w przed kolejnym meczem wyeliminować te błędy.

O losach tego meczu zadecydowały indywidualne błędy czy brak szczęścia? Dwie z trzech bramek padły w doliczonych minutach obu połów.
- Wygrywamy jako drużyna i przegrywamy jako drużyna. Na pewno to nie przez błędy indywidualne przegraliśmy mecz.

Jakie wnioski może wyciągnąć drużyna po tym spotkaniu, by w sobotnim meczu przeciwko Śląskowi Wrocław uzyskać korzystny wynik?
- Najpierw musimy przeanalizować rywalizację z Lechem, skoncentrować się nad elementami, które powinny wyglądać lepiej w naszym wykonaniu. Koniecznie trzeba wziąć lekcję z tej porażki, nie rozpamiętywać jej zbyt długo, bo w następny weekend mamy kolejny mecz. Zagramy u siebie przy Okrzei i jestem pewien, że będzie dużo lepiej. Jeśli o mnie chodzi, to już nie mogę się doczekać tego spotkania.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA