Kędziora: Mamy szansę wygrać ten mecz, ale musimy być konsekwentni

30
wrz
Wojciech Kędziora jest zawodnikiem potrafiącym się zastawić i przepchnąć niejednego obrońcę. Mimo to, jutrzejsza potyczka z Wisłą Kraków nie będzie dla niego najłatwiejsza. Wszystko z powodu silnych defensorów "Białej Gwiazdy".

Krakowanie od lat słyną z dobrej gry, co przekładało się na liczne trofea za mistrzostwo Polski. W obecnej kampanii "Wiślacy" nie grają jednak najlepiej, zajmując odległe miejsce w tabeli. - Teraz jest wyśmienita okazja, żeby pokonać Wisłę. Zdecydowanie to będzie naszym celem, ale nie może to nas zdekoncentrować. Bo to wciąż jest bardzo niebezpieczny rywal - mówi Kędziora.

Piast ma o dwa gole strzelone więcej i tyle samo straconych mniej w stosunku do Wisły. Jak te statystyki działają na świadomość najlepszego strzelca I ligi zeszłego sezonu. - Mimo że statystyki póki co mamy lepsze, nie można w żadnym wypadku powiedzieć, że Piast będzie faworytem. Podchodzimy do rywala z należytym szacunkiem, jaki sobie przez lata wypracował - dodaje.

Maor Melikson, Cwetan Genkow i spółka - ten zespół może budzć strach przed każdym z polskiej ekstraklasy. "Kędi" nie podchodzi jednak w ten sposó do poniedziałkowego spotkania. - Indywidualności w składzie przemawiają za Wisłą, ale postaramy się je wyeliminować. Dodatkowo podstawą naszej gry będzie konsekwencja. Tylko tak możemy osiągnąć sukces - zaznacza napastnik.

Z kolei blok defensywny tworzyć będą rośli i silni obrońcy jak Arkadiusz Głowacki czy Gordan Bunoza. Dla Kędziory może być to bardzo trudne starcie, bo rzadko mu sie zdarza, że nie może górować fizycznie nad rywalami.
- Defensywa ekipy z Krakowa prezentuje się naprawdę dobrze. Są to silni, doświadczeni zawodnicy przeciwko którym zawsze gra się trudno. Ale przecież i my w piłkę grać potrafimy!

DawJen