Katranis: Musimy być bardziej skuteczni.
- Mieliśmy trochę więcej czasu, by zastanowić się nad słabszymi rzeczami z pierwszego spotkania, na analizę błędów. W piątek będziemy gotowi na sto procent i zrobimy wszystko jak najlepiej, aby odnieść zwycięstwo - zapowiedział mecz z Zagłębiem Alexandros Katranis, obrońca Piasta Gliwice.
Wracacie po krótkiej przerwie do ligowej rywalizacji. W poprzedni weekend rozegraliście sparing. W jakich nastrojach czekacie na piątkowe spotkanie?
- Tak, nie rozpoczęliśmy ligi, tak jak tego chcieliśmy, nie zdobyliśmy w Białymstoku trzech punktów. W poprzednim tygodnie nie graliśmy w lidze z powodu gry Rakowa w pucharach, więc mieliśmy trochę więcej czasu, by zastanowić się nad słabszymi rzeczami z pierwszego spotkania, na analizę błędów. W piątek będziemy gotowi na sto procent i zrobimy wszystko jak najlepiej, aby odnieść zwycięstwo.
Z Jagiellonią nie zagraliście słabego meczu. Fragmentami przeważaliście i ta gra była na niezłym poziomie. Co musi się zmienić, aby do tego jeszcze wynik był bardziej korzystny?
- Miałem podobne wrażenie, bo zagraliśmy dobry mecz. Mieliśmy sporo okazji, ale nic nie strzeliliśmy, a niestety w piłce liczą się wyniki. Oglądaliśmy nagrania, rozmawialiśmy z trenerem i musimy zadbać o to, by zachować zero z tyłu. W kolejnym meczu też nie zabraknie nam sytuacji, tym razem musimy być bardziej skuteczni.
Pierwszy mecz u siebie w tym sezonie. Wygrana sprawi podwójną radość?
- Oczywiście. To pierwszy mecz w nowym sezonie przed własną publicznością, czekamy na to z niecierpliwością. Liczę mocno na wsparcie z trybun i wierzę, że sprawimy kibicom radość.
Jeszcze w środę wystąpisz w innej roli i staniesz się sprzedawcą. Czy stresujesz się tym zadaniem?
- Nie, w ogóle się nie stresuję. Cieszę się na spotkanie z kibicami, to bardzo dobra okazja, żeby się poznać porozmawiać i mam nadzieję, że sprzedam dużo biletów na piątkowy mecz.
A ja mam nadzieję, że Tom Hateley ci pomoże...
- Jasna sprawa, zawsze mogę na niego liczyć. Zapraszamy wszystkich do Oficjalnego Sklepu Piasta przy stadionie.
We wrześniu minie rok odkąd zacząłeś przygodę z Piastem. Jak oceniasz ten okres i jak czujesz się w Gliwicach?
- Czuję się bardzo dobrze. Kończę tutaj swój pierwszy rok i od pierwszego momentu wszystko było dobre, pracownicy zawodnicy pozytywnie mnie przyjęli i jest fantastycznie. Mam wrażenie, że nie mija rok, a znacznie więcej.
Na koniec, jaki jest twój scenariusz na piątkowy mecz? Jakiego spotkania możemy się spodziewać?
- Od samego początku będziemy chcieli skontrolować grę, chcemy mieć piłkę i kreować sobie sytuacje. Zrobimy wszystko, żeby punkty zostały w Gliwicach.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA