Kamiński: Chcę dołączyć do pierwszego zespołu
- Obecność na zgrupowaniu to dla mnie duże wyróżnienie. Ciężko pracuję, chcę się dalej rozwijać, pokazywać swoje umiejętności i na stałe dołączyć do pierwszego zespołu - powiedział pomocnik Piasta Gliwice Wojciech Kamiński.
W czerwcu 2018 roku Wojciech Kamiński wraz ze swoim zespołem został mistrzem województwa śląskiego juniorów młodszych. Jego dobra postawa na boisku została zauważona przez Waldemara Fornalika i jego asystentów, którzy postanowili, że młody zawodnik otrzyma szansę treningów z pierwszą drużyną. Przez ostatnie miesiące 18-latek wykonał solidną pracę, dzięki czemu pojechał na zgrupowanie do Turcji. - Cieszę się, że jestem na obozie, bo to ogromne wyróżnienie. Ciężko pracuję, chcę się dalej rozwijać i pokazywać swoje umiejętności - powiedział Kamiński, który z 'jedynką' trenuje już od pół roku. - Na początku były to jeden czy dwa treningi w tygodniu, a teraz jest ich więcej. Zawodnicy bardzo dobrze mnie przyjęli. Dużo mi pomagają i ułatwiają wejście do drużyny, jak tylko mogą. Dobry kontakt mam z Patrykiem Dziczkiem, Damianem Byrtkiem i Gerardem Badią, ale tak naprawdę wszyscy są mili, przyjaźnie nastawieni, a przede wszystkim bardzo pomocni. Na boisku dają mi rady, gdzie mam się ustawić i co mógłbym lepiej zrobić. To bardzo rozwija - dodał.
- Piłka seniorska różni się od młodzieżowej głównie szybkością grania oraz siłą. W juniorach można spokojnie przyjąć, odwrócić się i jeszcze nie ma się nikogo koło siebie. Tutaj jest tak, że jeszcze nie przyjmiesz, a już masz kogoś na plecach. W dorosłej piłce dużo więcej wymaga się od zawodników - stwierdził młody pomocnik.
Wojciech Kamiński urodził i wychował się w Gliwicach. W wieku dziewięciu lat przeniósł się do Piasta, któremu kibicuje od dziecka. - Mój tata był zafascynowany piłką nożną i w dzieciństwie mnie tym zaraził. Sam zacząłem grać, a później przerodziło się to w pasję. W Piaście przeszedłem przez wszystkie grupy młodzieżowe, a w tym sezonie występowałem w rezerwach, w których rozegrałem wszystkie mecze - zaznaczył.
Wychowanek Piasta Gliwice, bo tak śmiało można o nim mówić, najczęściej gra jako defensywny pomocnik. Może występować również trochę wyżej, czyli na pozycji numer "8" lub "10". - Zaczynałem na boku pomocy czy ataku, ale jeden z trenerów postanowił spróbować mnie w środku. Spodobałem się i już tak zostało. Tam też się najlepiej czuję - przyznał 18-letni zawodnik, który za cel stawia sobie dołączenie do pierwszego zespołu na stałe. - To pomoże mi się rozwinąć. Wiadomo, że poziom jest tam dużo wyższy niż w rezerwach. Nie chcę na tym poprzestawać, ale na razie to jest mój główny cel. Później przyjdzie czas na kolejne - zakończył Wojciech Kamiński.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA