Janczyk: Zima będzie dla mnie najważniejszym czasem w karierze

12
gru

Podczas konferencji prasowej przed poniedziałkowym spotkaniem, w którym to po raz ostatni w tym roku Piast Gliwice będzie podejmował u siebie Pogoń Szczecin, Dawid Janczyk opowiadał o swoim powrocie na boisko, walce o pierwszy skład i szansach Piasta w najbliższym meczu.

- Dziękuję za ciepłe słowa. Myślę, że miałem dobrą zmianę. Zagrałem najdłużej w tym sezonie jeśli chodzi o spotkania ligowe. Cieszę, ze udało mi się całkiem nieźle zagrać. Szkoda, że nie strzeliłem bramki i zespół przegrał. Bardzo się cieszę, że jestem w 18 meczowej. Zobaczymy, co będzie dalej. Ale jestem dobrej myśli.

- Ja i Ruben jesteśmy dobrymi piłkarzami. Ruben gra tutaj dłużej, sporo dał Piastowi, a Kamil strzela bramki gra teraz bardzo dobrze, jest w bardzo wysokiej formie i życzę mu jak najlepiej. A z Rubenem rywalizujemy. To prawda, ale jest to zdrowa rywalizacja, która dużo daje zespołowi – mówił Janczyk.
- Przywykłem do gry jako wysunięty napastnik, ale grałem tez jako cofnięty. Więc potrafię grać na tej pozycji. Kamil jest w bardzo wysokiej formie i to oczywiste, że gra jako  „dziewiątka”. Ale grając jako cofnięty, muszę

przyznać, że piłka i tak mnie szuka. Brakuje wykończenia, ale jestem zdania, że jeszcze wszystko przyjdzie. Musze mocniej pracować na treningu – dodał napastnik.

Poniedziałkowy mecz dla podopiecznych Angela Pereza Garcii na pewno nie będzie łatwy. - Myślę że bardzo dobra pracę wykonał Dariusz Wdowczyk. Poukładał zespół. Teraz, co prawda, nie grają tak jak rok temu, a wpłynęło na to dużo kontuzji, między innymi  Robaka i  Małeckiego, ale to dalej bardzo mocny zespół, wiec na pewno na boisku będzie ciężko. Teraz jesteśmy skupieni tylko na tym meczu, podchodzimy do niego na 100%. Dopiero po nim będziemy mogli odpocząć, ale myślę, ze zejdziemy z boiska uśmiechnięci.

- Zrobiłem bardzo duży postęp, to głównie zasługa trenerów. Jestem zadowolony z siebie, myślę, że mogę jeszcze osiągnąć swój dawny poziom, a może i nawet stanę się jeszcze lepszy. Wszystko jest moich rękach, a podczas okresu przygotowawczego dam z siebie 120% - zapowiada Dawid.

- Rozczarowany nie jestem, na pewno chciałbym grać więcej. Chciałbym zacząć strzelać bramki. Ale jestem wdzięczny włodarzom klubu i trenerowi. Jestem częścią zespołu, gram w ekstraklasie. Teraz, jak już wspominałem, zbliża się okres przygotowawczy, który z pewnością przepracuje na pełnych obrotach. A może nawet uda się wejść i coś strzelić w spotkaniu z Pogonią – zakończył Janczyk, odnosząc się do ilości swoich występów.



Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.