Jakub Freitag podpisał kontrakt z Piastem Gliwice

05
lip

Jakub Freitag podpisał z Piastem Gliwice dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o rok i tym samym dołącza do drużyny prowadzonej przez Radoslava Latala.

Dwudziestojednoletni bramkarz jest wychowankiem Niebiesko-Czerwonych. Kuba dwa ostatnie lata spędził w rezerwach Piasta, w których wracał do zdrowia po odniesionej kontuzji - teraz dołącza do pierwszego zespołu. 

Podpisałeś dwuletni kontrakt. Jak się zapatrujesz na ten krok?
- Bardzo się cieszę, że podpisałem kontrakt z pierwszą drużyną. Przejście z rezerw to bardzo duży krok w mojej karierze i tym bardziej jestem zadowolony, że trafiam właśnie do Piasta.

Można o tobie mówić, że jesteś naszym wychowankiem? Na początku kariery grałeś w Carbo Gliwice.
- To nie do końca tak, bo byłem na początku w Piaście, a dopiero potem na rok trafiłem do Carbo. Wydaje mi się więc, że spokojnie można powiedzieć, że jestem wychowankiem Niebiesko-Czerwonych.

Ile miałeś lat jak zacząłeś treningi?
- To był jeszcze początek podstawówki. Bodajże druga klasa. Trafiłem wtedy do grupy prowadzonej przez trenera Szumskiego, z którym później spotkałem się w rezerwach. A przez główną część mojej dotychczasowej kariery współpracowałem z trenerem Cholewą.

Trochę po tych szczebelkach się wspinałeś.
-
Tak, najpierw zespoły młodzieżowe, Młoda Ekstraklasa, drugi zespół, a teraz jedynka.

Nie wiem, czy wiesz, ale bardzo pozytywnie wypowiadał się o twojej osobie trener Smuda.
- Bardzo miło jest mi to słyszeć. Z trenerem Smudą miałem przyjemność trochę pracować. Zdarzało się, że zapraszał mnie na treningi pierwszego zespołu i bardzo mi pomógł. Cieszę się, że będę mógł z nim dalej trenować.

Jak przyjęła cię szatnia?
- Zostałem przyjęty naprawdę bardzo dobrze. To warto podkreślać, bo w Piaście jest naprawdę fajna drużyna. Szatnia stoi za sobą murem i myślę, że to jeden z najważniejszych czynników sukcesu - zespół również poza boiskiem
 
Biuro Prasowe
GKS Piast SA