Izvolt: Musimy walczyć o swoje

04
lis

Matej Izvolt, podobnie jak Damian Zbozień jest zdania, że warto walczyć u sędziego o korzystną dla swojego zespołu decyzję. Mimo zdobycia kompletu punktów Słowak stwierdził, że sytuacja zespołu nadal nie jest łatwa i trzeba myśleć już o sobotnim starciu z Cracovią.

- Podbiegliśmy do sędziego, bo musimy walczyć o takie rzeczy. Ręka jak najbardziej była, a decyzja należała do arbitra. Podyktował rzut karny, a my go wykorzystaliśmy - to jest normalne w piłce. Poza tym myślę, że daliśmy z siebie więcej niż Jagiellonia, aby dziś dopisać do ligowe konta trzy punkty - przekonywał pomocnik. 

Jak ocenia położenie Piasta w tabeli T-Mobile Ekstraklasy? - Aktualna sytuacja w tabeli jest ciężka. Każdy mecz gramy pod presją i nie jest to łatwe. Co możemy zrobić? Musimy grać jak najlepiej i nie oglądać się na inne zespoły w tabeli i starać się aby w każdym ze spotkań wywalczyć zdobycz punktową. Mamy nadzieję, że aż do końca decydującej kolejki tych punktów będzie coraz więcej i wystarczy na pierwszą ósemkę - dodał.

Piłkarz skomentował także niezadowolenie kibiców na stadionie spowodowane wcześniejszymi wynikami Niebiesko-czerwonych. - Jeżeli chodzi o nerwowość na trybunach, to cóż mogę powiedzieć? Kibic, który płaci za bilet ma prawo komentować i oceniać naszą grę. Na pewno nie jest to dla nas łatwe bo staramy się dawać z siebie wszystko - zapewniał Izvolt.

O zbliżającym się spotkaniu z podopiecznymi Wojciecha Stawowego zawodnik ma zamiar zacząć myśleć już od jutrzejszego poranka. - Pod ten mecz z Cracovią będziemy się nastawiać od jutra. Teraz trzeba się "przespać" z dzisiejszą grą, zrobić w głowie rachunek sumienia i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Na pewno zespół z Krakowa gra bardzo dobry futbol, ale musimy się na to przygotować.   

Bartosz Otorowski
Biuro Prasowe
GKS "Piast" SA