Huk: Zachować ponownie czyste konto
- Raków w tym sezonie pokazał w jak dobrej jest dyspozycji i miał bardzo dobre wyniki. Ale my nie boimy się takich meczów. Wygraliśmy z Górnikiem, który również był wysoko w tabeli, dlatego wierzymy w swoje umiejętności, trzymamy się razem i będziemy chcieli to pokazać w niedzielę - powiedział Tomas Huk przed meczem z Rakowem Częstochowa.
Wygrana 5-0 z Podbeskidziem była tym solidnym przełamaniem, którego potrzebowaliście i na które liczyliście pod względem mentalnym?
- Myślę, że tak, ale był to już kolejny dobry mecz całego zespołu. Byliśmy bardzo skuteczni, zdobyliśmy pięć bramek, a samo spotkanie nie było łatwe. Początek był wyrównany. Dopiero po strzeleniu dwóch goli grało nam się zdecydowanie łatwiej i dobrze prowadziliśmy ten mecz. Sama wygrana 5-0 bardzo cieszy.
Dzięki takim wynikom i serii bez porażki wasza pewność siebie rośnie? Jak byś to ocenił?
- Tak, jak są dobre wyniki, ta pewność rośnie. Myślę, że zaczęło się to od wygranych derbów z Górnikiem. W każdym kolejnym spotkaniu wyglądaliśmy coraz lepiej i wierzę, że powtórzymy dobry wynik także w tej ostatniej rywalizacji.
Przed tym ostatnim meczem nie brakuje sił lub motywacji?
- Motywacji na pewno nie brakuje. Chcemy zakończyć tę rundę zdobyciem trzech punktów. Będziemy o to walczyć, gramy u siebie, dlatego damy z siebie wszystko w tym meczu. Dobrze się przygotowujemy i to, co już powiedziałem, chcemy powtórzyć dobre wyniki, pokazać pewność siebie i będziemy walczyć.
Mecz meczowi jest równy pod względem stawki, a czy poziom trudności pójdzie w górę przez to, że zmierzycie się z aktualnym wiceliderem?
- Spodziewamy się trudnego meczu. Raków w tym sezonie pokazał w jak dobrej jest dyspozycji i miał bardzo dobre wyniki. Ale my nie boimy się takich meczów. Wygraliśmy z Górnikiem, który również był wysoko w tabeli, dlatego wierzymy w swoje umiejętności, trzymamy się razem i będziemy chcieli to pokazać w niedzielę.
Wrócę na chwilę do meczu z Podbeskidziem, w którym również nie straciliście gola, co szczególnie cieszy obrońcę, prawda?
- Tak, to dla obrońcy dużo znaczy. Jak jest wygrana i jeszcze przy tym nie traci się bramki, to my obrońcy cieszymy się bardziej niż w przypadku wygranej na przykład 5-1. To dobrze nastraja i na pewno przy tak trudnym przeciwniku jak Raków, który strzela dużo bramek jest chęć by zagrać ponownie z czystym kontem.
Początek sezonu był dla was trudny. Wasza gra obronna w ostatnich spotkaniach to już jest ta jakość, jaką prezentowaliście w poprzednich rozgrywkach?
- Wierzę że tak jest i wyniki też to pokazują. Nie tracimy już tylu bramek co na początku. Dzięki wygranym cały zespół czuje się lepiej i gra pewniej. Pojawia się też skuteczność i szczęście. Tak też było na Podbeskidziu, gdzie na początku Frantisek Plach super obronił w trudnej sytuacji, a później my strzeliliśmy dwa gole. Szczęście już do końca było po naszej stronie i nie straciliśmy żadnej bramki.
Jak może wyglądać ten niedzielny mecz?
- Uważam że czeka nas trudne spotkanie, ale ważne będzie, kto jako pierwszy zdobędzie bramkę. Będziemy musieli być dobrze zorganizowani i przygotowani. Wierzę, że trafimy jako pierwsi, nie stracimy gola tak jak ostatnio i ten mecz zakończy się naszą wygraną.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA