Horvath: Derby nigdy nie mają faworyta

Csaba Horvath, do spółki z resztą naszych obrońców i Dariuszem Trelą, nie pozwolił dziś gościom z Zabrza na strzelenie choćby jednej bramki. Był to nie lada wyczyn, zwłaszcza, że dotychczas Górnik aplikował swoim przeciwnikom średnio prawie dwa gole na mecz i niektórzy widzieli w naszych rywalach faworyta derbowego pojedynku.

- Górnik był przed tym meczem na drugim miejscu w lidze. Patrząc tylko na tabelę, nasi rywale mogli być czuć się pewniej. Ale my graliśmy przed naszymi kibicami, którzy nas wspierali całe 90 minut. Wyszliśmy na murawę i walczyliśmy z nimi jak równy z równym, a boisko zweryfikowało wszystko - mówił po meczu Słowak.

Obrońca, który w barwach Zagłębia Lubin poznał smak derbowych pojedynków w meczach ze Śląskiem Wrocław i doskonale wie jaki smak ma zwycięstwo z odwiecznym rywalem. - Mecze Piasta z Górnikiem przypominają mi derby Dolnego Śląska, gdzie Zagłębie toczy podobne boje ze Śląskiem. Cieszymy się niezmiernie, że pokonaliśmy lokalnego rywala - zaznaczył Horvath.

Piłkarz wysoko oceniał formę kibiców Niebiesko-czerwonych, co związane było także ze świetną frekwencją przekraczającą dziewięć tysięcy osób.  - Atmosfera była dziś świetna. Szkoda, że na każdym spotkaniu przy Okrzei w tym sezonie nie było takiej liczby fanów. Mam nadzieję, że do końca rundy taki stan jak dziś się utrzyma i w następnym meczu z Koroną również będziemy mogli na Was liczyć - podsumował.

Bartosz Otorowski