Hebert: Nowa taktyka nam nie przeszkadza

08
kwi

W sobotę Niebiesko-czerwoni przegrali z Legią 0-2. Teraz jednak gliwiczanie są myślami przy meczu ze Śląskiem Wrocław.

Podopieczni Radoslava Latala stworzyli sobie kilka dogodnych okazji do otwarcia wyniku, a mimo to z Warszawy wrócili bez zdobytych bramek i punktów. - Nie ma w nas radości po Legii. Jasne, zagraliśmy naprawdę niezłe spotkanie, ale mogło być lepiej. Dobrze jest tylko wtedy, kiedy wygrywamy. I w tym przypadku opcja trzech punktów wcale nie była taka odległa. Zabrakło nam nieco szczęścia pod bramką Kuciaka. Niestety, takie mecze też się zdarzają. Trzeba o tym zapomnieć i skupić się na Śląsku - mówi Hebert.

W sobotę o 18:00 Piast podejmować będzie przy Okrzei Śląsk Wrocław. - Wrocławianie mają wielu bardzo groźnych zawodników, którzy mogą nam zagrozić. Pierwszymi na pewno są bracia Paixao. Ale Śląsk to nie tylko oni i o tym należy pamiętać. Mimo to uważam, że jak najbardziej goście będą w naszym zasięgu. Przy Okrzei gra nam się dobrze. Czujemy wsparcie kibiców - dodaje obrońca.

Radoslav Latal wprowadził do taktyki Niebiesko-czerwonych więcej defensywie usposobionych zawodników. Jak ta ewolucja wygląda w oczach lidera gliwickiej defensywy? - Ostatnio sposób naszej gry się zmienił, ale nie mamy problemu z podziałem ról. Trener cały czas nas wspiera zza linii i daje wskazówki jak się poruszać. Zresztą, defensywne ustawienie wcale nie zmusza nas do zachowawczej gry. W tym schemacie możemy też atakować, a bramkowe sytuacje to pokazują - zaznacza Brazylijczyk.


Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.