"Graliśmy z mocnym zespołem" - wypowiedzi po #FCHPIA

19
sty

W czwartkowym spotkaniu kontrolnym Piast Gliwice przegrał z 1. FC Heidenheim 1846 0-1. Przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi Damiana Kądziora, Jorge Felixa, Michała Chrapka oraz Kamila Wilczka, którzy jednogłośnie przyznali, że Niebiesko-Czerwoni zmierzyli się z naprawdę mocnym i wymagającym rywalem. Mimo tego, zaprezentowali się solidnie i niewiele zabrakło do osiągnięcia korzystniejszego rezultatu.

 

Damian Kądzior: "Graliśmy z drużyną na naprawdę dobrym poziomie i walczącą o awans do Bundesligi. To wszystko było widać na boisku. Heidenheim to fizycznie mocny zespół, dobrze operujący piłką. Dla nas to dobre przetarcie przed wznowieniem ligi. Myślę, że mieliśmy lepsze sytuacje od rywala, a wynik tego spotkania nie był najważniejszy. Mimo porażki uważam, że to sparing na plus. Jesteśmy dobrze przygotowani, jutro wracamy i będziemy mieli chwilę na odpoczynek i regenerację po zgrupowaniu. Później już mikrocykl meczowy przed Jagiellonią."

 

Jorge Felix: "Heidenheim to bardzo dobra drużyna, która jest bardzo blisko Bundesligi. Graliśmy bardzo dobrze, ale popełniliśmy błąd przy straconej bramce i przegraliśmy. Musimy wyciągnąć z tego lekcję. Takie mecze są bardzo ważne i pomagają się rozwijać. Najważniejsze jednak jest to, że nikt z nas nie odniósł kontuzji. Teraz czas powrotu do Polski i ostatecznego przygotowania się do spotkania z Jagiellonią."

 

Michał Chrapek: "Graliśmy z bardzo dobrze zorganizowaną drużyną. Było widać, że to czołówka w swojej lidze. Uważam jednak, że zagraliśmy solidne spotkanie, a przeciwnik tak naprawdę nie stworzył zbyt wielu sytuacji. Szkoda, bo tej bramki dla rywala mogłoby nie być, ale zabrakło trochę komunikacji. Tak jak powiedziałem, Heidenheim miał problem z kreowaniem sobie okazji, a to cieszy, bo widzimy efekty naszej pracy na treningach. Mimo bardzo dobrej organizacji rywali, stworzyliśmy kilka sytuacji do strzelenia gola. Na pewno cieszy to, że była dobra intensywność i to, że nie ma kontuzji po tym meczu."

 

Kamil Wilczek: "To był ciekawy sparing z bardzo wymagającym przeciwnikiem, który walczy o Bundesligę. Było widać dużo jakości i schematów, dlatego musieliśmy w ten mecz włożyć dużo wysiłku. Szkoda pechowo straconej bramki... My sami mieliśmy sytuacje, po których mogliśmy strzelić gola. Na pewno można żałować tego, że ich nie wykorzystaliśmy i nie udało nam się chociaż zremisować. Rywal był mocny z piłką i był dobrze zorganizowany. Grając z takimi silnymi przeciwnikami możemy robić postęp i krok do przodu, dlatego cieszę się, że mogliśmy się zmierzyć z Heidenheim."

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA