Fornalik: Zrealizowaliśmy wszystkie założenia

30
sty

- Wprowadziliśmy pewne modyfikacje, ale ogólnie pracowaliśmy według sprawdzonych wzorców. Zrealizowaliśmy wszystkie nasze założenia - powiedział trener Waldemar Fornalik po sparingu z NK Celje, który został rozegrany na zakończenie zgrupowania w Turcji.

 

Wynik niekorzystny, ale czy może być pan zadowolony z gry?

- Nie do końca, ponieważ wdaliśmy się w sposób gry, który zupełnie nam nie odpowiada. Nie utrzymywaliśmy się przy piłce, nie potrafiliśmy konstruować płynnych akcji, a nasza gra była szarpana. Jedyne, co mogę powiedzieć na usprawiedliwienie, to fakt, że to ostatni dzień zgrupowania, a po niektórych zawodnikach było widać, to że mają w nogach poprzedni mecz. Niektórzy z nich ostatnio grali 45 minut, a teraz podobnie. Celem tego sparingu było wyrównanie obciążeń u poszczególnych piłkarzy, tak aby mieli podobną liczbę rozegranych minut.

 

Podczas przygotowań rozegraliście łącznie pięć sparingów. Z którego z nich jest pan najbardziej zadowolony?

- Śmiało mogę powiedzieć, że z tego z Łudogorcem. Był to nasz najlepszy mecz i uważam, że podczas przygotowań był to nasz najmocniejszy przeciwnik, który prezentował najwyższą kulturę gry, a my potrafiliśmy się do tego dostosować. Po tym spotkaniu już mówiłem, że wynik mógł nie być aż tak korzystny, ale byliśmy bardzo zadowoleni z naszej gry w tamtym starciu.

 

W piątek powrót do domów, więc jakby mógł pan podsumować zgrupowanie w Turcji i cały okres przygotowawczy...

- Gdyby nie drobne urazy naszych młodzieżowców, czyli Dominika Steczyka, Remika Borkały i Tymka Klupsia, to sądzę, że bylibyśmy w pełni zadowoleni z tego okresu przygotowawczego. Wprowadziliśmy pewne modyfikacje, ale ogólnie pracowaliśmy według sprawdzonych wzorców. Zrealizowaliśmy wszystkie nasze założenia i oprócz wymienionej trójki wszyscy są zdrowi. Liczę jednak, że do pierwszego meczu ten stan osobowy się poprawi i będziemy dysponować wszystkimi zawodnikami na inaugurację rundy wiosennej.

 

Możecie z optymizmem patrzeć na wznowienie rozgrywek?

- Oczywiście. Nie wyobrażam sobie, aby po wykonanej pracy oraz rozegranych sparingach, miało być inaczej.

 

Jakie są plany zespołu na najbliższe dni po powrocie do Gliwic?

- W związku z tym, że gramy dopiero w niedzielę, to w klubie spotykamy się dopiero we wtorek. Na poniedziałek zawodnicy dostaną indywidualne wytyczne, aby mogli spędzić więcej czasu z rodzinami i jednocześnie przygotować się do treningów w klubie.

 

Biuro Prasowe

GKS Piast SA