Fornalik: Nie było taryfy ulgowej

18
sty

- To był pożyteczny sparing. Podczas obozu zrealizowaliśmy wszystko to, co sobie zaplanowaliśmy. Nie było taryfy ulgowej - powiedział trener Waldemar Fornalik po meczu kontrolnym z GKS-em Jastrzębie, który zakończył zgrupowanie w Rybniku-Kamieniu.


Czy wszystko to, co zaplanowaliście na ten obóz zostało zrealizowane?
- Tak. Drobne urazy złapali Dominik Steczyk oraz Sebastian Milewski, ale na szczęście nie okazały się zbyt groźne. Trenowaliśmy bardzo mocno, ale tak jest zwykle w podczas zgrupowań w Kamieniu. Nie było taryfy ulgowej, bo nawet dzień przed sparingiem mieliśmy dwa intensywne treningi. Mimo to, zawodnicy bardzo żwawo poruszali się po boisku. 


Grający Kuba Czerwiński chyba musi cieszyć?
- Tak, zdecydowanie. Kuba to wielka jakość i duże wzmocnienie naszej drużyny oraz formacji defensywnej. Naszym założeniem było, aby grał 45 minut, bo nie chcieliśmy przeholować z obciążeniami.


Z pierwszego sparingu i gry można być zadowolonym?
- Tak, to prawda. Było widać kulturę gry, szczególnie w pierwszej połowie. Oba zespoły zaprezentowały się z dobrej strony. Wygraliśmy, a to też cieszy. Jestem zadowolony z tego sparingu. Jastrzębie dobrze sobie radzi w 1. lidze, więc to na pewno był pożyteczny mecz kontrolny.


W pierwszej połowie Tomas Huk grał jako defensywny pomocnik, a w drugiej jako stoper. Szuka Pan dla niego miejsca na boisku?
- Mieliśmy lekki defycyt na środku pomocy, ponieważ Sebastian Milewski ma drobny uraz, więc postanowliśmy wystawić tam Tomasa. W Dunajskiej Stredzie grał na tej pozycji, więc to nie był jakiś eksperyment, ale pozwoliło nam to bliżej spojrzeć na jego grę w tej formacji.


Biuro Prasowe
GKS Piast SA