Fornalik: Musimy zagrać najlepiej jak potrafimy

18
lis

- Jedziemy do zespołu, który jest jednym z głównych kandydatów do tytułu mistrza Polski. Aby zdobyć tam punkty, to trzeba zagrać na maksimum swoich możliwości, jak i również mieć czasami trochę szczęścia - powiedział trener Waldemar Fornalik na konferencji prasowej przed meczem 15. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy, w której Piast Gliwice zagra na wyjeździe z Lechem Poznań. 

 

Jak Piast Gliwice wykorzystał czas podczas przerwy reprezentacyjnej? 
- Tradycyjnie dużo pracowaliśmy. Na pewno każda przerwa kładzie akcent na inne rzeczy. Ma znaczenie moment i faza rozgrywek, jak również to, co się wydarzyło i to co przed nami. Wszystko to decyduje o tym, co robiliśmy w tym okresie. Z pewnością bardzo pracowicie spędziliśmy ten czas. 

 

Piast i Lech słabo zaprezentowały się w ostatniej kolejce przed przerwą reprezentacyjną. Czy przez to mobilizacja w obu zespołach jest większa? 
- Przede wszystkim determinuje nas to, że jedziemy do zespołu, który jest jednym z głównych kandydatów do tytułu mistrza Polski. Lech bardzo wzmocnił się przed tym sezonem i chce uczcić stulecie mistrzostwem Polski. Kadrowo to moim zdaniem, jest jedna z najsilniejszych, jak nie najsilniejsza drużyna w lidze. Na pewno determinuje nas, że przygotowujemy się na mecz z bardzo dobrym zespołem. Aby zdobyć tam punkty, to trzeba zagrać na maksimum swoich możliwości, jak i również mieć czasami trochę szczęścia. 

 

Lech jest silny kadrowo, a jak przed tym spotkaniem wygląda sytuacja w Piaście? 
- Na pewno wykluczony jest udział w tym meczu Tomasza Jodłowca, który leczy kontuzję. Nie zagra również Arkadiusz Pyrka, który wrócił z reprezentacji ze złamanym nosem. Pod znakiem zapytania stoi również występ Michała Chrapka. 

 

Czy Arkadiusz Pyrka wypada na dłużej? 
- Jeżeli założy maskę to może uczestniczyć w treningu. Wiemy, że to jest trenowanie z asekuracją. Jeżeli chodzi o mecz, to nie wiem czy będzie w stanie zagrać również w następnym spotkaniu z Termaliką. 

 

Była to ostatnia przerwa na kadrę w tym roku i okazja na zbieranie sił. Teraz przed Piastem gorący okres aż do świąt. 
- Na pewno dużo pracowaliśmy, ale również z myślą o tym, że rezultaty nie mogą procentować dopiero w przedostatnim czy ostatnim meczu. Musimy być przygotowani w dobrej dyspozycji już na mecz z Lechem. 

 

Czy ostatni mecz z Wartą był dłużej analizowany z zespołem niż zwykle? 
- Dużo analizowaliśmy, ponieważ przytrafił nam się słaby mecz. Drużyna Warty sprowokowała nas do takiego grania, przez które nie potrafiliśmy kreować sytuacji. To było naszą największą bolączką. Zabrakło wygrywania indywidualnych pojedynków i przede wszystkim przyspieszenia gry. 

 

Czy przerwa od cotygodniowego rytmu meczowego sprawia, że nie do końca zna Pan dyspozycję zespołu? 
- Niewiadomą jest jak to będzie się prezentowało na tle Lecha Poznań. Patrząc na to, jak to wyglądało wczoraj i w poprzednich dniach na treningu, to wydaje się, że jesteśmy w bardzo dobrej dyspozycji. 

 

Czy gra w defensywie będzie kluczowym aspektem w sobotnim starciu z Lechem Poznań? Piast Gliwice ostatni mecz w Poznaniu wygrał w 2015 roku. 
- Takie są statystyki. Na pewno gra w defensywie całego zespołu będzie bardzo istotna, ale też nie można się ograniczać w takich meczach tylko do obrony. Trzeba mieć swoje atuty jeśli chodzi o ofensywę i odrzucić przeciwnika. Lech w ostatnio zremisowanych meczach z Górnikiem Łęczna, czy Stalą stwarzał sytuacje, tylko po prostu zawiodła u nich skuteczność. Na pewno trzeba będzie zagrać najlepiej jak potrafimy zarówno indywidualnie, ale również jako zespół. 

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA