Fornalik: Jesteśmy przygotowani na twardy mecz

24
lis
- Jesteśmy przygotowani przede wszystkim na twardy mecz ze zdeterminowaną drużyną. Zresztą my także nie mamy wielkiego komfortu i chcemy zdobywać punkty, by poprawić swoje miejsce w tabeli - mówi przed meczem z Pogonią Waldemar Fornalik.
 
Co pan sądzi na temat Pogoni Szczecin? Jesteście przygotowani na tego rywala?
- Bardzo byśmy chcieli wygrać w Szczecinie. Chcę jednak zwrócić uwagę, że ostatnie miejsce Pogoni w tabeli może być trochę złudne. To zespół, który choć przegrywał mecze, to stwarzał wiele groźnych sytuacji do zdobycia bramek. Nawet w ostatnim meczu z Wisłą Kraków, mimo że grał w osłabieniu, pokazał się z dobrej strony. Dlatego jesteśmy przygotowani przede wszystkim na twardy mecz ze zdeterminowaną drużyną. Zresztą my także nie mamy wielkiego komfortu i chcemy zdobywać punkty, by poprawić swoje miejsce w tabeli.
 
Zwycięstwo nad Pogonią pozwoliłaby Piastowi odskoczyć rywalom w tabeli…
- Każda zdobycz punktowa nie dość, że poprawia pozycję w tabeli, to oczywiście weryfikuje nas  względem przeciwnika. Ale to jest dopiero i aż 17. kolejka, tych meczów jest jeszcze naprawdę sporo przed nami. Już wkrótce, na koniec rundy jesiennej, będziemy mogli jasno określić kto, o co będzie walczył. To bardzo ważny czas, bo rozegramy pięć kolejek w bardzo krótkim czasie.
 
Czy można porównać Pogoń do rannego zwierza? Rywal osłabiony, ale przez to zdeterminowany i bardzo nieprzewidywalny.
- Nie szukałbym porównań tylko powiedział wprost - jest to zespół, który ma bardzo podrażnione ambicje. Cele wyznaczone tej drużynie przed sezonem były zupełnie inne. Zainwestowano w zawodników, drużynę, trenerów... a plany tej drużyny zostały zweryfikowane. Na tę chwilę Pogoń nie gra o najwyższe lokaty, choć takie były założenia. My sami wiemy, co w takich momentach przeżywa drużyna, jakie w myśli krążą wtedy w głowach zawodników.
 
Jak wygląda sytuacja kadrowa przed meczem z Pogonią?
Wraca Michal Papadopulos po absencji za kartki, w dalszym ciągu Pietrowski ćwiczy indywidualnie, ale pozostali zawodnicy są do mojej dyspozycji na sobotni mecz. Co do Badii, decyzję o jego obecności podejmę dopiero po dzisiejszym (czwartkowym) treningu.
 
W ostatnim meczu na pozycji napastnika Papadopulosa zastąpił Jankowski. Ma pan dylemat przed meczem z Pogonią na kogo postawić tym razem? 
W pewnym sensie tak. Przy ustaleniu składu, bierzemy pod uwagę strategię, a więc najpierw próbujemy przewidzieć, jak ten mecz może wyglądać.. W odniesieniu do analizy dobieramy zawodników do tego spotkania.
 
Jak pan ocenia formę Konstantina Vassiljeva?
W ostatnich dniach na temat Kostii ukazywały się różne artykuły… Ja uważam, że jego występ w meczu z Cracovią był jego jednym z lepszych spotkań w rundzie. Widać, że bardzo solidnie przepracował ostatnie tygodnie i jak najbardziej jestem zadowolony z tego, co pokazał po powrocie. Ale wiem też, że drzemie w nim jeszcze wiele możliwości i będziemy chcieli wyegzekwować od niego więcej. Myślę, że ten prawdziwy Kostia wróci, ale potrzebuje jeszcze odrobiny czasu. 
 
Konstantin Vassiljev właściwie nie przeszedł pełnego okresu przygotowawczego do sezonu.
- Zgadzam się. Teraz jednak nie jest moment na okres przygotowawczy. On nastąpi zimą, gdy będzie czas dłużej popracować. Jestem przekonany, że Konstantin wróci na właściwe tory.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA