"Duży niedosyt" - wypowiedzi po #STMPIA
W poniedziałkowym spotkaniu 5. kolejki PKO Ekstraklasy Piast Gliwice przegrał na wyjeździe ze Stalą Mielec 2-3. Przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi Michała Żyry, Dominika Steczyka oraz trenerów Tomasza Fornalika i Dariusza Skrzypczaka.
Michał Żyro: Bardzo frustrujące... W pierwszej połowie mieliśmy przewagę, ale Stal strzeliła nam z karnego, gdzie wydawało się, że sytuacja była opanowana. Po przerwie była dobra reakcja z naszej strony. Zdobyliśmy dwie bramki, ale praktycznie ze środka straciliśmy kolejną na 2-2. Później wjazd i dołożenie nogi do pustej bramki, a to nam nie przystoi... Mamy umiejętności, ale tutaj chodzi o koncentrację, chodzi o głowę i o sferę mentalną. To właśnie nad tym musimy pracować i musimy sobie powiedzieć, co w tej kwestii możemy jeszcze dać. Umiemy grać w piłkę, ale musi zaskoczyć. Jak to się stanie, to będzie dobrze. Apeluję też o spokój, bo nie takie sytuacje zdarzały się w piłce. Wiemy, że źle zaczęliśmy, nikt nam nie musi o tym mówić. Zdajemy sobie sprawę, że musimy jeszcze mocniej pracować i jestem pewien, że w niedługim czasie nasza koncentracja będzie wyglądała lepiej. Takie mecze uczą i jestem przekonany, że wyciągniemy z tego lekcję, a w najbliższą niedzielę wyjdziemy na boisko jeszcze bardziej zmotywowani.
Dominik Steczyk: Czujemy duży niedosyt. Straciliśmy gola, ale potrafiliśmy się podnieść i zdobyć dwie bramki. Później, gdy powinniśmy byli nieco uspokoić, to rywal wyrównał i mecz się bardziej otworzył. Obie drużyny za wszelką cenę chciały trafić do siatki, ale na naszą niekorzyść ta sztuka udała się gospodarzom i przegraliśmy mecz. Na pewno w innych okolicznościach chciałem strzelić mojego pierwszego gola w Ekstraklasie... Dobrze, że przełamałem się w lidze, ale ta bramka smakowałaby dużo bardziej, gdyby dała nam trzy punkty.
Tomasz Fornalik (II trener): Przeżywaliśmy huśtawkę nastrojów. Po pierwszej połowie przegrywaliśmy, ale udało nam się odrobić. Zdobyliśmy dwie bramki, jednak nadzialiśmy się na szybkie ataki gospodarzy i musimy to przyjąć oraz pogratulować zawodnikom Stali. Na gorąco trudno kogoś chwalić i kogoś ganić. Wydaje mi się, że każdy kto wyszedł na boisko dał z siebie to, co ma najlepsze.
Dariusz Skrzypczak (trener Stali Mielec): Bardzo się cieszę, że wygraliśmy. Z takim właśnie zamiarem podchodziliśmy do tego starcia. Po przegranej z Lechią Gdańsk zarówno ja, jak i zawodnicy czuliśmy, że mogliśmy wyciągnąć więcej z tamtego starcia jeśli chodzi o zdobycz punktową i styl, jaki zaprezentowaliśmy. Dlatego też do rywalizacji z Piastem przystąpiliśmy z bardzo dużą determinacją i chęcią zdobycia kompletu punktów. Dobry początek, pokazaliśmy jak bardzo nam zależy i udało nam się strzelić gola, a to było ważne. Później strata dwóch goli, ale cieszę się z postawy zespołu, ponieważ nie stracili głowy i chcieli realizować przedmeczowe założenia. Później zdobyliśmy dwie bramki po kombinacyjnej akcji i wygraliśmy 3-2. Kibice obejrzeli ciekawe widowisko. Teraz wszyscy możemy być zadoweleni, bo to jest mały, ale bardzo ważny kroczek do przodu.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA