Drużyna Piasta wróciła do treningów

08
sty

Drużyna Piasta po trzech tygodniach przerwy wróciła do zajęć. Wszyscy piłkarze Niebiesko-Czerwonych stawili się punktualnie w klubie na zbiórce, a następnie wyjechali do Rybnika-Kamienia, aby odbyć zaplanowaną jednostkę treningową. To oficjalny początek przygotowań przed wznowieniem rozgrywek PKO Ekstraklasy.

W środowe przedpołudnie wszyscy piłkarze powrócili po przerwie świąteczno-noworocznej. Urlopy, które trwały zaledwie trzy tygodnie pozwoliły na regenerację, a być może także spowodowały tęsknotę za piłką. Do drużyny dołączył również Jakub Czerwiński, który od dłuższego czasu zmagał się z urazem kolana. Na powrót do treningów w pełnym obciążeniu czekał od sierpnia 2019 roku. - Podejrzewam, że chłopakom ten czas urlopu nie dłużył się tak bardzo jak mi. Już w momencie, kiedy wszyscy zasiadali do wigilijnego stołu, składali sobie życzenia świąteczne lub noworoczne, ja myślami uciekałem już do Gliwic i do pierwszych treningów, by móc z drużyną zacząć przygotowania. Ta pauza spowodowana urazem trochę mi się już dłużyła, ale to co najgorsze mam już za sobą i mogę wrócić do pracy - stwierdził zdeterminowany Jakub Czerwiński, który wyleczył uraz i w pełni sił wraca do treningów.



Środkowy obrońca przeszedł zabieg, następnie poddał się długotrwałej rehabilitacji, by jak najszybciej wrócić do formy. - Czuję się bardzo dobrze, ale będziemy też na bieżąco obserwowali tę nogę i to, jak będzie reagowała na obciążenia, które w okresie przygotowawczym są nieco większe. Będziemy je kontrolowali, żeby nic złego się nie stało - zaznaczył jeden z filarów defensywy Piasta z sezonu mistrzowskiego.

Zawodnicy bezpośrednio po ostatnim meczu 2019 roku rozjechali się każdy w swoją stronę, by spędzić czas z najbliższymi i skorzystać z krótkiego czasu odpoczynku. - Oczywiście, wakacje to bardzo przyjemny czas, ale nie ukrywam, że tęskniłem za Polską, Gliwicami i kolegami z zespołu. Po pewnym czasie brakuje ci grania i całej tej atmosfery, jaka panuje w klubie. Wracamy i jesteśmy gotowi na kolejne wyzwania oraz rywalizację - stwierdził z przekonaniem Mikkel Kirkeskov, który jako jeden z dwóch piłkarzy Piasta nie opuścił ani minuty gry w meczach ligowych tego sezonu.

Okres przygotowawczy cechuje się dużą intensywnością, gdzie nie będzie brakowało zwłaszcza w pierwszym jego okresie ciężarów i pracy na siłowni. - Jestem na to gotowy. Mamy przed sobą kilka dni wprowadzenia, testy, a później od poniedziałku zaczynamy pracę w Kamieniu, na co jestem już skoncentrowany i bojowo nastawiony - powiedział wracający po kontuzji Kuba Czerwiński. 

Przed zawodnikiem nie tylko czas powrotu, ciężkiej pracy, ale też ponowne wejście na tory rywalizacji o miejsce w kadrze i skład na mecz. - Na początek chcę wejść w trening. Z każdym kolejnym dniem chcę łapać więcej pewności siebie. Rywalizacja pewnie będzie od samego początku, na co również jestem przygotowany. To jest zdrowe i naturalne w profesjonalnej piłce. Na początku wychodząc na trening nie chciałbym czuć żadnej obawy, że coś złego może mi się stać, a z każdym kolejnym treningiem będę spokojniejszy - skomentował swoją sytuację stoper mistrzów Polski.

Jakuba Czerwińskiego i cały zespół Niebiesko-Czerwonych czekają dwa obozy przygotowawcze. Pierwszy rozpocznie się w poniedziałek w Rybniku Kamieniu w "Ośrodku Przygotowań Sportowych Hotel Olimpia". Jego zwieńczeniem będzie sparing z GKS-em Jastrzębie. Następnie mistrzowie Polski wylecą do tureckiej Antalyi, gdzie zaplanowane są już cztery gry kontrolne. Rywalami Piasta będą: Zoria Ługańsk, słoweńskie NK Celje, Szachtior Soligorsk oraz Ludogorec Razgrad. - Nie za bardzo lubimy okresy przygotowawczy, pracę w Kamieniu, sparingi, ale taka jest część futbolu. Chcemy się dobrze przygotować do wznowienia sezonu i jest to konieczne. Pracujemy wszyscy razem w zespole, by być w optymalnej dyspozycji - podsumował Mikkel Kirkeskov.



Za nami 20 serii spotkań, w których Piast Gliwice zdobył 31 punktów, co daje mu szóste miejsce. Do podium mistrzowie Polski tracą zaledwie cztery oczka. W obozie gliwiczan nie ma powodów do niepokoju. Przypominamy, że przed dwunastoma miesiącami dorobek gliwiczan był identyczny. Przed rokiem co prawda dawało to piątą lokatę, ale za to strata do czołówki była wyższa i wynosiła 11 punktów. - Mamy podobną liczbę punktów, co przed rokiem na tym etapie rozgrywek. Nasza pozycja wyjściowa nie jest zła, nie jest też rewelacyjna. Głównym celem jest jak najszybszy awans do pierwszej ósemki. Doświadczenie nauczyło nas stawiać sobie cele krótkoterminowe. Będziemy przygotowywać się pod kątem pierwszych meczów, by jak najszybciej zapewnić sobie miejsce w górnej części po sezonie zasadniczym. Dopiero później będziemy w stanie powiedzieć, co dalej - zakończył Jakub Czerwiński.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA