"Doceniamy ten punkt" - wypowiedzi po #LEGPIA

29
lis

W niedzielnym spotkaniu 11. kolejki PKO Ekstraklasy Piast Gliwice zremisował na stadionie rywala z Legią Warszawa 2-2. Przedstawiamy wypowiedzi Jakuba Świerczoka, Piotra Malarczyka oraz trenerów Waldemara Fornalika i Czesława Michniewicza.

Waldemar Fornalik (trener Piasta Gliwice):
Nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu, natomiast konsekwentnie chcieliśmy realizować nasz cel. Byliśmy do bólu skuteczni, najpierw gol po rzucie rożnym, a później bramka po ataku pozycyjnym i mocnym uderzeniu Kuby Świerczoka. Można powiedzieć, że wyciągnęliśmy maksa z tego spotkania. Ten punkt cieszy tym bardziej, że zdobyliśmy go z bardzo dobrą drużyną, która ma dobrych piłkarzy. Nie byliśmy najlepiej dysponowani, ale pogratulowałem zespołowi charakteru i konsekwentnego dążenia do celu.


Jeśli jest takie określenie to można uznać to za zwycięski remis. Ważny punkt zdobyty na terenie mistrza Polski i lidera przed tą kolejką. Zwycięstwo prawdopodobnie nie było w naszym zasięgu.


Spodziewałem się trudnego spotkania, ponieważ graliśmy z zespołem o dużym potencjale. We wcześniejszych spotkaniach to my mieliśmy większe posiadania, ale przegrywaliśmy. Teraz odwróciliśmy sytuację i dwa razy wygraliśmy oraz raz zremisowaliśmy.


Czesław Michniewicz (trener Legii Warszawa): Mecz rozpoczął się tak, jak tego oczekiwaliśmy. Podeszliśmy wysoko, gdzie udawało się odbierać piłkę rywalowi. Akcje były płynne i szybko zdobyliśmy bramkę. Wydawało się, że wszystko było pod kontrolą, ale przytrafił się słabszy moment w pierwszej połowie, kiedy po rzucie rożnym straciliśmy gola, po którym ta gra nie układała się dobrze, niemniej jednak przeciwnik nie stwarzał sobie sytuacji. Po przerwie wróciliśmy do gry, gdzie przeważaliśmy i zdobyliśmy bramkę na 2-1. Największym naszym problemem w tym spotkaniu był fakt, że stwarzając sobie tyle okazji nie byliśmy w stanie strzelić trzeciego gola, który prawdopodobnie przesądziłby o losach tego meczu. Podobnie było przy stanie 1-0, gdzie nie zdołaliśmy powiększyć prowadzenia, chociaż okazji ku temu było dużo. Zawiodła jedynie skuteczność, bo pozostałe elementy wyglądały dobrze. Graliśmy u siebie, straciliśmy dwa punkty i na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie ten wieczór. Pracujemy dalej. Jest żal, ale nie ma załamania, bo gra momentami była bardzo dobra, a dwie nasze słabości przeciwnik bardzo dobrze wykorzystał i przez to straciliśmy punkty.


Jakub Świerczok: Pokazaliśmy, że można wywieźć punkt z tego trudnego terenu. Ja staram się koncentrować na każdym kolejnym meczu. Nie liczę serii strzelonych goli, tylko patrzę na najbliższe spotkanie i koncentruję się na ciężkiej pracy wykonywanej na treningach. Bramka była ładna, a że strzelona Arturowi Borucowi, to na pewno cieszy podwójnie.

Nie uważam, że uratowałem wieczór Kubie Czerwińskiemu, bo to ten zawodnik uratował remis Piastowi swoim wślizgiem w końcówce meczu. Na pewno był to ciężki dla nas mecz, bo Legia ma dobrych piłkarzy i gra dobrze w piłkę, ale zaangażowaniem i pracą zespołową zdobyliśmy punkt w Warszawie.

 

Piotr Malarczyk: To nie był najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Legia ma swoją jakość i dobrych zawodników, a w tym meczu przeważała. My natomiast byliśmy do bólu skuteczni i bardzo szanujemy ten punkt. Ten najtrudniejszy moment mamy za sobą. Dwa zwycięstwa z rzędu, a teraz remis po naprawdę trudnym meczu. Teraz patrzymy z optymizmem do przodu, łapiemy coraz lepszy rytm i to wszystko będzie coraz lepiej wyglądało.

 

Sebastian Milewski: To był ciężki mecz, bo wiadomo jakim potencjałem i umiejętnościami dysponują zawodnicy Legii. Nastawialiśmy się takie spotkanie i nie ma co ukrywać, bo ten remis jest dla nas bardzo ważny. To starcie kosztowało nas dużo zdrowia, sił i dlatego doceniamy ten remis, a teraz myślimy już o kolejnym meczu.


Biuro Prasowe
GKS Piast SA