Czesi po derbach: Lider nie może tak grać

02
gru

Piast Gliwice przegrał we wtorek z Górnikiem Zabrze aż 2-5. O postawie gliwickiej drużyny zaraz po spotkaniu wypowiedzieli się czescy piłkarze, Martin Nespor i Kamil Vacek.

- Na początku strzelili nam zupełnie bezsensownego gola i to jeszcze z rzutu karnego, po błędzie którego nie powinniśmy popełnić. Ale mimo to doskonale wiemy, że w pierwszej połowie byliśmy lepsi. Może zbyt spokojnie weszliśmy w drugą odsłonę, ale graliśmy piłkę, którą chcieliśmy. Nagle tracimy przedziwną bramkę. Automatycznie ruszamy do ataku, a gospodarze po trzech kontrach pakują nam trzy razy futbolówkę do siatki. Tak jest niestety piłka - powiedział wyraźnie poirytowany spotkaniem Kamil Vacek.

Podobnego zdania był Martin Nespora, według którego druga połowa była fatalna w ich wykonaniu. - Mecz gra się dwa razy po czterdzieści pięć minut, a my w drugiej odsłonie zagraliśmy wręcz katastrofalnie. Kiedy wyszliśmy na prowadzenie, przejęliśmy kontrolę nad spotkaniem, to zamiast pilnować wyniku pozwoliliśmy sobie na proste błędy. Lider nie może tak grać.

Wszyscy spodziewali się twardej i agresywnej gry ze strony Górnika Zabrze. Czesi zgodnie podkreślają, że zabrzanie grali brzydko, ale bardzo skutecznie. Zaprezentowali podobny poziom jak Korona Kielce, a w piłce nożnej najważniejsze są właśnie bramki i skuteczność, a nie styl i piękno gry. - Było oczywistym, że to będzie twardy mecz. Derby rządzą się swoimi prawami i każdy wie, że takie mecze mogą się różnie kończyć, bo najważniejsza w nich jest walka. Byliśmy na to przygotowani. Jest nam bardzo przykro, że przegraliśmy tracąc aż pięć bramek. To nie może nam się już nigdy więcej przytrafić - zaznaczył Nespor.

Niebiesko-Czerwoni myślami są już jednak przy meczu z Cracovią i w sobotę za wszelką cenę chcą zmazać plamę po derbowej porażce. - To jest tylko jeden mecz. Następny musimy wygrać. Jest nam przykro przed kibicami z Gliwic, którzy mocno w nas wierzyli, ale musimy wziąć się w garść i w sobotę zgarnąć trzy punkty - powiedział Kamil Vacek.

- Nie robiłbym z tego tragedii, nie udało nam się wygrać z Górnikiem, ale wygraliśmy cztery mecze z rzędu i musiał przyjść jeden słabszy. Teraz przygotowujemy się już do sobotniego i tam będziemy musieli pokazać pełnię naszych możliwości – zakończył Martin Nespor.

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.