Czerwiński: Twardo stąpamy po ziemi

15
mar

- Jesteśmy taką szatnią, że na pewno się tym nie zadowolimy, ale też nie odfruniemy. Każdy twardo stąpa po ziemi i te cztery wygrane będą tylko kolejną motywacją do tego, żeby dalej zwyciężać - zapewnił Jakub Czerwiński, który wraz z drużyną Piasta w niedzielę na własnym stadionie podejmie Miedź Legnica.

Wygraliście mecz z Górnikiem, ale na początku mogliście stracić bramkę... Trener miał pretensje za te akcję i wpuszczenie Jesusa Jimeneza w pole karne?
- I trener miał i sami mieliśmy do siebie pretensje, bo spodziewaliśmy się takiego początku ze strony Górnika. Dopisało nam szczęście, że Jimenez nie wykorzystał tej sytuacji, ponieważ ten mecz mógłby potoczyć się zdecydowanie inaczej. To są jednak derby, które kierują się innymi regułami niż inne... Ostatecznie to my wywalczyliśmy trzy punkty.

Jaka była wasza taktyka na to spotkanie?
- Przede wszystkim liczył się dla nas wynik. Nie było ważne piękno, ani też styl w jakim to osiągniemy. Za jakiś czas nikt nie będzie tego pamiętał, ale zostanie to, że wygrał Piast. Zagraliśmy inaczej niż w poprzednich spotkaniach, bo to były derby, ale też dlatego, że dużo wiedzieliśmy o zespole Górnika i znaliśmy jego sposób gry.

W niedzielnym spotkaniu zmierzycie się z Miedzią Legnica, która gra w kratkę. Przeplata porażki ze zwycięstwamy. Co możesz powiedzieć o tym przeciwniku?
- Miedź ostatnio wygrała po dobrym meczu z Lechem Poznań, który jest niełatwym rywalem. Jednak my znamy swoją wartość i mamy atut własnego boiska, który będziemy chcieli za wszelką cenę wykorzystać. Koncentrujemy się na sobie i na tym, żeby wrócić do swojego stylu, który prezentowaliśmy przed meczem z Górnikiem, by po raz kolejny zapunktować za trzy u siebie.

Wygraliście cztery mecze z rzędu, pokonaliście Górnika w derbach... To może tylko poprawić atmosferę w drużynie. To wszystko cieszy czy stwarza presję?
- Zwycięstwo z Górnikiem było arcyważne pod względem psychologicznym. Jesteśmy jednak taką drużyną, która na pewno się tym nie zadowoli, ale też nie odfruniemy. Każdy twardo stąpa po ziemi i te cztery wygrane będą tylko kolejną motywacją do tego, żeby dalej zwyciężać.

Przestawiliście swoje myślenie? Praktycznie zagwarantowaliście sobie pierwszą ósemkę... Teraz mierzycie tylko wyżej?
- Oby tak było. Musimy przede wszystkim punktować tak, żeby po trzydziestu kolejkach mieć jak największą liczbę punktów. Wtedy będziemy mogli zweryfikować następne cele.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA