Czerwiński: Mamy swoje cele i ambicje
- Chcemy wygrać wszystkie mecze do końca sezonu, a pierwszy krok jest już do wykonania w poniedziałek - mówił Jakub Czerwiński przed meczem 28. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy, w którym to Piast Gliwice zmierzy się z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Jako człowiek z gór znasz dobrze "góralski charakter”. Czy determinacja cechuje górali?
- Tak, zgadzam się. Duża determinacja i dążenie do celu charakteryzują ludzi, którzy pochodzą z gór. Podbeskidzie to drużyna walcząca w tej chwili o utrzymanie. My doskonale wiemy jak jest w takiej sytuacji, bo sami przed kilkoma laty toczyliśmy boje o pozostanie w lidze. Wiemy jak arcyważny jest dla takiego zespołu każdy kolejny mecz i jak duża jest motywacja, by zdobyć trzy punkty.
Przy założeniu, że czwarte miejsce może dać grę w europejskich pucharach, to wam również w ostatnich spotkaniach, determinacji nie powinno zabraknąć? Czy to ona będzie kluczowa?
- To może być jeden z wielu czynników, który może przełożyć się na to, jakie miejsce zajmiemy. Przede wszystkim jednak skupiamy się na tym co potrafimy najlepiej, czyli na grze w piłkę. Chcemy wrócić do swojej dobrej dyspozycji sprzed kilku spotkań. W poprzednich meczach trzymaliśmy się swoich założeń, ale momentami odbiegało to od naszej najlepszej gry.
Patrząc na mecze z Lechią i Zagłębiem, mogą łatwo tracone bramki. Czy to oznaka powrotu starych demonów z początku sezonu czy jedynie drobny element do poprawy?
- Nie chcę sięgać aż do początków sezonu, bo już wymazaliśmy ten okres z pamięci. Doprowadziliśmy do sytuacji, w której mamy możliwość walki o miejsce, które daje możliwość gry w kwalifikacjach do europejskich pucharów, choć oczywiście w niedzielę okaże się czy czwarte miejsce będzie dawało ten przywilej. Mimo wszystko chcemy do końca sezonu wygrać wszystkie mecze, a pierwszy krok jest już w poniedziałek. Mamy swoje cele i ambicje, chcemy zająć jak najwyższe miejsce w tabeli.
W poniedziałek czeka was mecz u siebie z drużyną zagrożoną spadkiem. Jakie argumenty będą miały w nim kluczowe znaczenie?
- Jesteśmy przygotowani na to, że drużyna z Bielska-Białej będzie walczyła o każdy metr boiska, musimy odpowiedzieć tym samym, a także dobrą grą i jakością, którą niewątpliwie mamy. Cieszę się, że mieliśmy trochę czasu na przygotowania do tego meczu, ponieważ ostatnio graliśmy co trzy dni i być może zapomnieliśmy o niektórych rzeczach, coś było zachwiane. Ten tydzień treningów pozwolił nam przypomnieć sobie pewne elementy.
Wybiegając trochę dalej w przyszłość, do ostatniego meczu sezonu, który odbędzie się już z kibicami. Co to oznacza dla Ciebie i całej drużyny po tak długim czasie gry przy pustych trybunach?
- Jestem bardzo pozytywnie nastawiony, czekaliśmy na ten moment. Będziemy robili wszystko, żeby zakończyć ten sezon w jak najlepszy sposób, przed częścią kibiców, która będzie miała możliwość przyjść na stadion. My gramy dla nich, kibice przychodzą na stadion cieszyć się, emocjonować meczem. Tęskniliśmy za tym i cieszymy się, że nasi fani będą mogli nas dopingować i wspierać.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA