Coraz bezpieczniej na stadionach Ekstraklasy
97,5 % meczów odbywa się bez poważnych zakłóceń bezpieczeństwa. Karać powinno się pojedynczych sprawców, a nie na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej, wszystkich kibiców. Dlatego też Ekstraklasa S.A. sprzeciwia się decyzjom o zamykaniu całych stadionów lub ich części. Zmian wymagają także zapisy Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.
Działania Ekstraklasy S.A. w zakresie bezpieczeństwa na stadionach będą jednym z punktów wystąpienia Zarządu Ekstraklasy S.A. podczas dzisiejszej konferencji "Bezpieczny Stadion" w Kielcach.
Warto zauważyć, że w 2012 roku według danych Rządowego Centrum Bezpieczeństwa aż 99,83 procent osób chodzących na mecze, to osoby nie popełniające przestępstw. Przedstawiciele Policji podkreślają jednocześnie dobre działania i reakcje Ekstraklasy S.A. na łamanie przepisów na stadionach, na których odbywają się rozgrywki T-Mobile Ekstraklasy.
- Frekwencja od momentu utworzenia ligi zawodowej wzrosła aż o 76 procent. To dowodzi, że stadiony, na których rozgrywane są mecze T-Mobile Ekstraklasy są nie tylko nowoczesne, ale również bezpieczne. Zresztą według statystyk nasze stadiony są tak samo bezpieczne, jak te angielskie, co poświadczają dane Home Guard za sezon 2012/2013 dotyczące rozgrywek w Anglii i Walii. W Polsce w pierwszej połowie 2013 roku skierowano do sądu 113 spraw związanych z rozgrywkami piłkarskimi. I nie chodzi tylko o Ekstraklasę, ale także o niższe ligi - mówi Marcin Animucki, wiceprezes Zarządu Ekstraklasy S.A.
Dzięki współpracy rządu i samorządów, Policji, PZPN, Ekstraklasy S.A. i jej klubów oraz kibiców liczba poważnych zdarzeń dyscyplinarnych na stadionach spadła w sezonie 2012/13 do 2,5 %. W ocenie organów dyscyplinarnych tylko w trakcie 6 na rozegranych w poprzednim sezonie 240 meczach Ekstraklasy doszło do większych zakłóceń porządku. Natomiast w ramach rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy od początku sezonu 2013/14 zakłócenia porządku z użyciem przemocy na stadionach praktycznie nie miały miejsca - jednocześnie spadła liczba mniejszych incydentów, zaś głównym przewinieniem pozostaje stosowanie środków pirotechnicznych.
Zamykanie stadionów = zamykanie szans
W związku z poprawą poziomu bezpieczeństwa, która ma swoje odzwierciedlenie w statystykach, może zaskakiwać liczba podejmowanych decyzji o zamykaniu dla publiczności całych stadionów lub ich części. Takie decyzje podejmowano w tym sezonie choćby w przypadku obiektów w Bydgoszczy, Krakowie czy Bydgoszczy.
- W tej sytuacji dziwi nas łatwość w podejmowaniu decyzji o zamykaniu stadionów, co budzi nasz sprzeciw i przeciwko czemu stanowczo protestujemy- dodajeMarcin Animucki. - Rozwiązaniem powinno być karanie pojedynczych sprawców czynów, a nie masowe stosowanie kar zbiorowych. Warto zadać sobie pytanie, czy w Anglii zamyka się stadiony piłkarskie? Po meczu z Anglii z Polską zatrzymano kilkadziesiąt osób, ale w Londynie nawet przez myśl nie przeszło nikomu wyłączenie Wembley z użytkowania.
Nowelizacja Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych
Ułatwienie dostępu do stadionów Ekstraklasy, zwiększenie komfortu kibicowania podczas meczów i sprawniejsza organizacja meczów piłkarskich to główne przesłanie postulowanych przez Ekstraklasę S.A. zmian w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych. Po raz pierwszy swoje postulaty Ekstraklasa S.A. przedstawiła w lutym tego roku, informując o nich szeroko opinię publiczną oraz w specjalnym liście Pana Ireneusza Rasia, przewodniczącego sejmowej Komisji Kultury Fizycznej Sportu i Turystyki. 26 września powołana została specjalna Podkomisja sejmowa, która zajmuje się zgłoszonymi przez Ekstraklasę koncepcjami zmian w Ustawie.
W ostatnich miesiącach organizator rozgrywek piłkarskiej Ligi Zawodowej przedstawiał projekt zmian na licznych spotkaniach z klubami piłkarskimi, PZPN, prezydentami miast, wojewodami, przedstawicielami ministerstw oraz Komendy Głównej Policji.
Bilet w lodówce
Podstawowy postulat to ułatwienie dostępu do stadionów. Organizacja meczu to niezwykle skomplikowane przedsięwzięcie biznesowe, warunkiem rozwoju futbolu w Polsce jest jak najszersze dotarcie do grupy osób dzisiaj mającej problemy z kupnem biletu na mecz. Mecze Ekstraklasy powinny być dostępne dla każdego, a celem dla ligi piłkarskiej powinna być sytuacja, na którą zwrócił uwagę były już szef Premier League, sir David Richards dwa lata temu w trakcie spotkania w Warszawie: – Wyzwaniem dla każdej zawodowej ligi jest, aby bilet na mecz czekał na kibica w lodówce.
W Polsce łatwiej dziś kupić bilet na samolot niż na zwykły mecz, ponieważ trzeba przyjechać do klubu zamiast zrobić to w domu – identyfikacja wizerunku twarzy nie powinna być niezbędna do zakupu biletu na mecz.
Każdy z kibiców, który choć raz wybierze się na stadion, na którym odbywają się rozgrywki T-Mobile Ekstraklasy przed zakupem po raz pierwszy biletu otrzymuje swój numer identyfikacyjny. W bazie prowadzonej w imieniu Ekstraklasy S.A. przez Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych znajduje się blisko 770 tysięcy kibiców. Co więcej, baza jest regularnie aktualizowana, także zakazami sądowymi lub klubowymi, a to z kolei uniemożliwia wejście na stadion ukaranym wcześniej osobom. Warto dodać, że to same kluby decydują o sposobie identyfikacji widzów - może to być dowód osobisty, może być to karta kibica. W każdym razie dane, jakie podlegają identyfikacji to: wizerunek twarzy, imię i nazwisko oraz numer PESEL. Wymóg ten utrudnia wstęp na mecz wielu osobom, które obawiają się niepotrzebnych formalności.
Należy również dać szansę Klubom, by mogły one zadbać o tych, którzy chcą oglądać mecze w najwyższym standardzie, ponieważ obecne przepisy uniemożliwiają klubom prowadzenie działalności biznesowej na stadionach. Dziś bardzo trudno zaprosić jest gości biznesowych na mecz i jest to jedna z przyczyn niewykorzystywania w pełni stref VIP – według obecnych przepisów organizatorowi nie wolno zaprosić partnerów biznesowych, jeżeli nie będzie posiadał ich pełnych danych osobowych, włącznie ze zdjęciem.
Tak samo jak w Niemczech
Ekstraklasa S.A. postuluje również o wprowadzenie w wybranych sektorach miejsc stojących dla widzów, oczywiście przy zachowaniu najwyższego poziomu bezpieczeństwa i europejskich standardów. Dziś stanie w trakcie imprezy masowej jest zabronione. Tymczasem w Holandii lub Niemczech jest zupełnie inaczej, co nie zagraża, a wręcz podnosi poziom bezpieczeństwa na obiektach piłkarskich.
Ekstraklasa S.A. proponuje, aby klub był partnerem w dialogu, a nie tylko bezwolnym wykonawcą decyzji administracyjnych. Rola organizatora imprezy masowej powinna być zdecydowanie większa niż do tej pory. Zwłaszcza, jeśli chodzi o uwzględnianie głosu organizatora przy kwalifikacji imprez masowych, czy podjęcie praktycznej współpracy organizatora i służb mającej na celu analizę ryzyka i formy zabezpieczeń. Należy także odejść od odstraszającego kibiców sformułowania o imprezach "podwyższonego ryzyka".
źródło: Ekstraklasa SA