Były piłkarz Piasta Gliwice daje spore szanse na zdobycie punktów we Wrocławiu

10
lis
Zdaniem Adama Kompały, gliwiczanie mają realne szanse na pokonanie dzisiaj wrocławskiego Śląska, zbliżając się tym samym do czołówki polskiej ekstraklasy.

- Póki piłka w grze, wszystko zdarzyć się może. Na wstępie trzeba zaznaczyć, że ani Piast nie gra złej piłki, ani Śląsk rewelacyjnej. Wydaje mi się, że gliwiczanie w tym spotkaniu naprawdę mogą przyprawić mistrza Polski o spory ból głowy. Zdecydowanie Piast nie jest bez szans - mówi Kompała.

Oczywiście, w piłce nożnej zawsze trzeba liczyć się z wariantem, w którym zespół nie zdobywa punktów. - Jeśli dziś Piast nie wygra, nie będzie ciekawie. Po piątym meczu "w łeb" morale opadnie, ale tutaj jest rola trenerów. Oczywiście, wariant porażki jest moim zdaniem raczej mało realny, ale trzeba się z nim liczyć - dodaje były zawodnik gliwickiego klubu. 

Metoda na Śląsk, zdaniem Kompały, jest prosta. - Recepta na Śląsk? Wyłączyć z gry Sebastiana Milę. Jeśli to się piłkarzom Piasta uda, w obecnej formie Śląsk będzie bezradny.

Śląsk Wrocław - Piast Gliwice
sobota, 16:45
Sędziuje Hubert Siejewicz