Bukata: Chcemy wygrywać dla kibiców

03
sie

- Kibice nie mogą być zadowoleni... My też nie jesteśmy, ale dziękujemy im, że wspierają nas od początku sezonu i przyjechali także do Poznania. Mam nadzieję, że w piątek również pojawią się na trybunach, bo chcemy grać przy ich wsparciu i dla nich wygrywać - powiedział Martin Bukata przed meczem ze Śląskiem Wrocław.

Za wami słaby start rozgrywek... Zdobyliście tylko jeden punkt i straciliście aż osiem bramek...

- Tak, pod tym względem bardzo słabo to wygląda. Gramy dobrze, ale teraz nie ma to żadnego znaczenia, bo nie wygrywamy i nie zdobywamy punktów. Nikt nie patrzy na styl, gdy się nie zwycięża. Musimy zacząć strzelać bramki i w końcu punktować, bo jest nam to ogromnie potrzebne.

Nie chciałbym wracać do meczu z Poznaniu, ale muszę od to zapytać... Co tam się stało?
- Dobrze zaczęliśmy ten mecz, stwarzaliśmy sobie sytuacje i mogliśmy wyjść na prowadzenie. Po straconej bramce zaczęliśmy popełniać dużo błędów i notowaliśmy sporo strat. Rywale to wykorzystywali i zdobywali kolejne gole, choć chyba należy powiedzieć, że sami je sobie strzelaliśmy... Nie możemy tak łatwo się mylić w wyprowadzaniu piłki.

Wszystko zaczęło się od...
- Od mojej straty, wiem. To spowodowało, że poszła szybka akcja i był rzut karny, a później bramka dla Lecha. Nie powinienem stracić tej piłki i nie chciałem tego zrobić. Błędy się zdarzają i musimy grać dalej, bo przed nami kolejne mecze.

Na boisku jesteś aktywny. Widać, że się starasz, dużo biegasz, strzelasz...
- Niestety mało z tego wynika... To nie tylko ja, bo wszyscy robimy, co możemy. Ktoś może powiedzieć, że tak nie jest, ale my naprawdę się staramy i dajemy z siebie wszystko, bo chcemy wygrywać i zdobywać punkty.

Co w takim razie musicie poprawić, żeby zacząć punktować?
- Musimy wykorzystywać nasze sytuacje i zacząć strzelać bramki. Bez tego nie wygra się meczu...

Odczuwacie brak Radka Murawskiego i Badiego?
- Tak, na pewno ich nam brakuje. Taka jest jednak piłka... Piłkarze przychodzą i odchodzą. Kontuzje także są częścią tego sportu, wiec trzeba się z tym liczyć. Musimy grać dalej i trzymać się razem.

Kibice na pewno nie są zadowoleni po ostatnich meczach, ale na pewno w piątek ich wsparcie będzie wam bardzo potrzebne.
- Nie mogą być zadowoleni... My też nie jesteśmy, ale dziękujemy im, że wspierają nas od początku sezonu i przyjechali także do Poznania. Mam nadzieję, że w piątek również pojawią się na trybunach, bo chcemy grać przy ich wsparciu i dla nich wygrywać.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA