Brożek: W 45. minucie mieliśmy piłkę meczową

02
sie

Piotr Brożek nadal nie mógł cieszyć się ze zwycięstwa w barwach Piasta Gliwice. Po porażce z Lechem i remisem z Wisłą przyszedł czas na przegraną z Lechią. Defensor Niebiesko-Czerwonych zapowiada jednak walkę o trzy punkty już w następnej kolejce, kiedy to "Piastunki" zagrają w Szczecinie.

Ciężki początek sezonu
Na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie początek ligi. Terminarz był trudny, ale walczyliśmy w każdym meczu z całych sił. Niestety po raz trzeci nie udało się wygrać, tym razem z Lechią. Musimy zrobić wszystko, żeby w następnej kolejce w końcu sięgnąć po pełną pulę.

Sytuacja z 45. minuty
Można powiedzieć, że w 45. minucie mieliśmy piłkę meczową. Gerard Badia dogrywał do Rubena Jurado, ale w ostatniej chwili przeciął to Darek Trela. Szkoda, bo zaraz po zmianie stron się to zemściło i straciliśmy bramkę kuriozum. Nie możemy tracić takich goli.

Rzut karny dla Lechii
Położyłem rękę na przeciwniku, a on to skrzętnie wykorzystał. Sędzia podyktował rzut karny i nic już nie można było zrobić...

Okazje Rubena i Wojtka Kędziory
Mieliśmy w końcówce swoje sytuacje, ale wydaje mi się, że to było za mało. Skoro chcieliśmy wygrać, to musieliśmy zagrać bardziej do przodu, a w niektórych momentach tego zabrakło.

Sebastian Kordek
Biuro Prasowe
GKS "Piast" S.A.