Barisić: Z optymizmem patrzymy w przyszłość

06
mar
Nasza dyspozycja idzie w górę i z optymizmem patrzymy w przyszłość. Przygotowujemy się do meczu ze Śląskiem, który bardzo chcemy wygrać. Uważam, że jeśli zaprezentujemy się w nim tak jak w pierwszej połowie spotkania z Wisłą, to zwyciężymy - mówi przed wtorkowym meczem Josip Barisić.
 
Josip Barisić ma mieszane uczucia po piątkowym meczu z Wisłą. - Długo prowadziliśmy, później nieszczęśliwie straciliśmy bramkę… a w ostatnich minutach gospodarze mieli rzut karny. Bardzo się cieszę, że Szmatuła go obronił i mogę tylko powiedzieć: „dziękuję Kuba”.
 
- W pierwszej połowie graliśmy dobrze, kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku. Wisła nie była w stanie strzelić nam bramki, za to nam się udało. W drugiej połowie niestety stało się z nami coś niedobrego. Wisła walczyła o życie i to było widać na boisku. Musimy szanować punkt, bo = choć uważam, że nie powinno być tego rzutu karnego - mogliśmy nawet przegrać. 
 
Barisić w 42. minucie pięknym strzałem wyprowadził gliwiczan na prowadzenie. Napastnik zwraca jednak uwagę, że drogę do bramki otworzyło mu świetne podanie Kamila Vacka. - To była niesamowita asysta. Kamil dostrzegł mnie w idealnym momencie i podał tak, że nie pozostało mi nic innego, jak tylko strzelić na bramkę. Uderzyłem mocno lewą nogą i wyszło perfekcyjnie.
 
Gliwiczanie już we wtorek zmierzą się w kolejnym ligowym meczu ze Śląskiem Wrocław. Barisić podkreśla, że jest przed tym spotkaniem dobrej myśli. - Nasza dyspozycja idzie w górę i z optymizmem patrzymy w przyszłość. Przygotowujemy się do meczu ze Śląskiem, który bardzo chcemy wygrać. Uważam, że jeśli zaprezentujemy się w nim tak jak w pierwszej połowie spotkania z Wisłą, to zwyciężymy. Czasu na przygotowania nie ma dużo, ale zdążymy. Zrobimy wszystko, aby zdobyć trzy punkty. 
 
Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.