Badia: Piłka nożna bywa brutalna

01
mar

- Piłka nożna jest piękna, ale bywa też brutalna. Z Rakowem nas pokarała, ale jest też taka, że daje szansę na poprawę. Jeśli w środę zwyciężymy, znów będziemy zadowoleni - stwierdził po porażce w Bełchatowie Gerard Badia, kapitan Niebiesko-Czerwonych.

 

Częstochowianie wygrali, a Piastowi poza pierwszym kwadransem drugiej połowy trudno było zdominować rywala. Zgodzisz się z tym?
- Raków zagrał bardzo dobrze, wyszli na nas bardzo agresywnie i mieliśmy z tym problem. Nie mieliśmy zbyt wielkiej swobody i trudno było nam złapać swój rytm. Przy tak grającym przeciwniku było nam niezwykle ciężko. Raków ma naprawdę zdolnych piłkarzy w środku pola, którzy naprawdę grają dobrze w piłkę. Pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu. W drugiej wyglądało to już lepiej wyglądało, bo też przeciwnik nie mógł atakować przez pełne 90 minut. Nam już grało się dużo łatwiej i stwarzaliśmy sobie sytuacje z czego dwie były naprawdę klarowne, które muszą skończyć się zdobyciem bramki, jeśli chcemy uzyskać korzystny wynik. Mogliśmy remisować i gra wyglądałaby zupełnie inaczej, a tak to częstochowianie czekali na kontrę i jedną z nich wykorzystali, bo nie brakuje im szybkich graczy. Trzeba pogratulować Rakowowi dobrego meczu, a my musimy iść dalej, bo w środę czeka nas kolejny mecz.


Kiedy piłka jest dobrze dograna na piąty metr przed bramkę rywala, to piłkarz ma obowiązek trafić w światło bramki. Jednak tego wieczoru Piastowi nic nie chciało wpaść...
- Zgadza się, mieliśmy te sytuacje. Czasami będąc w tłoku masz wrażenie, że nie ma czasu na opanowanie i próbujesz strzelić z pierwszej. Z drugiej strony czasami lepiej przymierzyć w drugim tempie. Patrząc z trybun człowiek sobie myśli, jakie to jest proste, ale na murawie wszystko dzieje się szybciej i zawodnik ma ułamek sekundy, by podjąć decyzję. Zdarza się, że popełnisz błąd, tak się zdarza, ale musimy już teraz myśleć o kolejnym meczu.


Piasta czeka już w środę mecz z Arką, więc dość szybko stanie przed szansą na rehabilitację...
- Musimy teraz odpocząć, zadbać o dobrą regenerację. Piłka nożna jest piękna, ale bywa też brutalna i z Rakowem nas pokarała. Jest też taka, że daje szansę na poprawę. Jeśli w środę zwyciężymy, znów będziemy zadowoleni. Po porażkach słyszymy przykre słowa, jesteśmy w sporcie już dość długo i dobrze wiemy jak to działa. Jednak przy Okrzei czujemy się bardzo dobrze i u siebie postaramy się poprawić nastroje sobie i kibicom.


Biuro Prasowe
GKS Piast SA