Badia: Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!

04
sie

Mecz z Lechią Gdańsk nie należał do udanych. Gliwiczanie przegrali przy Okrzei 1-3, wciąż czekając na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.

Zdaniem Gerarda Badii zespół poczyna sobie coraz lepiej, ale wciąż brakuje szczęścia, by ciężka praca zaczęła przynosić efekty. Hiszpański pomocnik jest jednak przekonany, że niebawem sytuacja w tabeli się poprawi.

- W meczu z Lechią próbowaliśmy zagrać to, co potrafimy. Moim zadaniem jest prezentować się tak, by drużyna miała pożytek ze mnie na boisku. Podczas tego spotkania byliśmy znacznie lepsi jako drużyna i tworzyliśmy kolektyw na boisku - w porównaniu do wcześniejszych występów. Mimo to wyniki nie pokazują progresu, ale wierzę, że w najbliższych spotkaniach zaczniemy punktować, co przełoży się na polepszenie sytuacji - mówi Badia.

- Widać było, że gramy lepiej w ataku, potrafimy utrzymać piłkę na połowie przeciwnika. Na najbliższych treningach trzeba poprawić detale, które jak widać są decydują o powodzeniu. Mimo porażki zespół wspiera się wzajemnie w tym co robi. Można powiedzieć „Jeden za wszystkich wszyscy za jednego" - dodaje Hiszpan.

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.