"Awans najważniejszy" - wypowiedzi po #ZSOPIA

27
paź

Piast pokonał na wyjeździe Zagłębie Sosnowiec i w kontrolowany sposób awansował do 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski. W meczu, którego stawką był awans do kolejnej fazy padł tylko jeden gol, a jego autorem został Mateusz Winciersz. Przebieg i skutki tej rywalizacji ocenili zdobywca bramki, bramkarz Karol Szymański, a także szkoleniowcy obu zespołów.


Artur Skowronek (trener Zagłębia S.): "Szkoda nam jest tego spotkania przez pryzmat wyniku. Mimo, że nie oddaliśmy celnego strzału, to można powiedzieć, że ten mecz był stykowy. Naprzeciwko nas była rozpędzona drużyna posiadająca bardzo dużo jakości, ale przeciwstawiliśmy się tej ekipie. Pomimo porażki, można wyciągnąć kilka pozytywów na najbliższą przyszłość, która jest dla nas bardzo ważna. Dzięki temu starciu, może będziemy mogli podejmować lepsze decyzje. Można się cieszyć, że grając z dobrą jakościowo drużyną, potrafiliśmy też kreować atak pozycyjny. Ostatnio mamy problem z ostatnią fazą, decyzyjnością, finalizacją. Musimy mocno nad tym pracować, bo żeby wygrywać, to trzeba strzelać gole.


Waldemar Fornalik (trener Piasta): "Można powiedzieć kolokwialnie, że zadanie zostało wykonane. Pomimo, że dokonaliśmy kilku zmian w składzie, to w wielu fragmentach nasza gra dobrze wyglądała i dobrze funkcjonowaliśmy. Skuteczną grą w defensywie nie dopuściliśmy rywali do sytuacji. Możemy mieć jedynie pretensje, co do pewnych decyzji w ofensywie. Zdarzały się fragmenty, gdzie brakowało ostatniego podania czy innego rozwiązania. Tak, jak mówiłem - pomimo zmian, dobrze funkcjonowaliśmy, byliśmy zespołem, wygraliśmy i to jest najważniejsze."


Mateusz Winciersz: "Cieszę się ze zwycięstwa i strzelonego gola. Mam nadzieję, że to nie jest moje ostatnie słowo i jeszcze dołożę więcej trafień. Najważniejsze jest jednak to, że wygrywamy mecz, mamy awans i jedziemy dalej. Nie pozostaje nam nic innego jak zachować chłodną głowę, dalej konsekwentnie pracować. Wynik być może skromny, ale od samego początku staraliśmy się narzucić swój styl gry i moim zdaniem w pierwszej połowie byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem. W drugiej części oddaliśmy trochę pola rywalowi, ale zachowaliśmy koncentrację i korzystny rezultat do samego końca.


Karol Szymański: "Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu. Dobrze, że "Wini" zdobył pierwszą bramkę, bo do tego momentu to spotkanie może być wyrównane. Mimo wszystko, kontrolowaliśmy ten mecz, ale oddajemy rywalowi, że postawił trudne warunki. Nie chcieliśmy, by mecz trwał dłużej niz to potrzebne, wiedzieliśmy, że już w sobotę czeka nas spotkanie z Jagiellonią. Zależało nam tylko na awansie, na tym, żeby zrobić robotę i to nam się udało. Jesteśmy szczęśliwi, bo kolejna runda przed nami.


Gabriel Kirejczyk: "Rozmiar wygranej nie był najistotniejszy. Czy to byłoby 3-0, mniej lub więcej to nieważne. Ważne, że awansowaliśmy i gramy dalej w pucharze. Cieszę się z debiutu, mam nadzieję, że będą kolejne okazje do kolejnych występów. Wiem, że w dalszym ciągu muszę ciężko pracować, poprawiać swoją grę, by dostać szansę na grę w meczach. Z tyłu głowy pojawiały się myśli o debiucie, ucieszyłem się z informacji, że jadę na mecz do Sosnowca, a później to, co sobie założyłem, spełniło się. Sam mecz pucharowy uważam, że był solidny w naszym wykonaniu. Wygrana 1-0, wynik skromny, ale zagraliśmy na zero z tyłu, wywiązaliśmy się z zadania, jakie zostało nam wyznaczone. Trener, zespół, wszyscy jesteśmy zadowoleni.


Biuro Prasowe 
GKS Piast SA